GOŁOTA NA EMERYTURZE
W sobotni wieczór podczas gali w Częstochowie swój ostatni pojedynek na profesjonalnych ringach stoczył nasz najpopularniejszy pięściarz Andrzej Gołota (41-9-1, 33 KO). 46-letnia ikona boksu zawodowego znad Wisły w czterorundowej walce pokazowej zmierzyła się ze starym znajomym sprzed lat Amerykaninem Danellem Nicholsonem (42-5, 32 KO). Na żywo zmagania naszego „Andrew” obejrzało ponad siedem tysięcy kibiców i o wiele, wiele więcej przed telewizorami telewizji TVP, która transmitowała na żywo całe wydarzenie. Pochodzący z Warszawy, a od 1990 roku na stałe mieszkający w Chicago Andrzej, od początku starał się atakować starszego o rok czarnoskórego rywala. Gdy tylko mieszkający również w „Wietrznym Mieście” Danell próbował się odgryzać, Polak przyjmował wszystko na szczelną gardę. Kolejne minuty tej potyczki nie przyniosły wielkich emocji, gdyż obydwaj zawodnicy zdając sobie sprawę, że jest to tylko walka pokazowa, starali się nie zrobić sobie większej krzywdy. Inaczej było w marcu 1996 roku w Atlantic City gdzie spotkali się po raz pierwszy. Wówczas będący w wybornej formie Gołota zastopował Nicholsona w ósmej odsłonie. W Częstochowie ostatnia czwarta runda była oklaskiwana na stojąco przez zgromadzone tłumy, które w taki sposób chciały podziękować Andrzejowi za wszystkie lata poświęceń, upadków i wzlotów. Dziękujemy Ci Endrju!!