Nasz czołowy przedstawiciel wagi półciężkiej twardy Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) w końcu doczekał się mistrzowskiej szansy. 6 grudnia na ringu w EWE Arena w niemieckim mieście Oldenburg Polak skrzyżuje rękawice z czempionem federacji WBA World Juergenem Braehmerem (44-2, 32 KO). 32-letni „Głaz” z Białegostoku bez wahania przyjął ofertę z obozu mistrza świata. – Doświadczenie, wiek, młodszy nie będę, trzeba próbować- napisał na jednym z portali społecznościowych nasz pretendent. Paweł po raz ostatni przegrał w czerwcu zeszłego roku przed czasem z Francuzem Hadillahem Mohoumadim (18-3-1, 13 KO). Od tamtej pory zanotował jednak trzy wygrane, w tym doskonałą i zaciętą bitwę z Maciejem Miszkinem (15-3, 4 KO). Ostatni raz gościł między linami ringu dwa miesiące temu odprawiając z kwitkiem solidnego Amerykanina Rowlanda Bryanta (18-4, 12 KO). Oczywiście faworytem grudniowego starcia będzie 36-letni obrońca tytułu. Mieszkający na co dzień w Schwerinie Juergen, pas WBA World zdobył w grudniu zeszłego roku zwyciężając nie pokonanego wcześniej Marcusa Oliveire (25-1-1, 20 KO). Dotychczas zanotował dwie udane obrony pokonując przed czasem Walijczyka Enzo Maccarinelliego (38-7, 30 KO) i w czerwcu na punkty Argentyńczyka Roberto Feliciano Bolontiego (35-3, 24 KO). Wcześniej groźny Niemiec był także dwukrotnie mistrzem Europy EBU oraz zasiadał na tronie federacji WBO. Ciekawe, jaki przebieg będzie miała ta polsko- niemiecka rywalizacja? Najlepiej gdyby zakończyła się dla nas i dla „Głaza” szczęśliwym „happy endem”.