POWIETKIN ZWYCIĘŻA TAKAMA PO PIĘKNEJ WOJNIE!
Bez wątpienia piątkowa walka wieczoru w Moskwie, gdzie starli się ze sobą dwaj czołowi pięściarze Aleksander Powietkin (28-1, 20 KO) i Carlos Takam (30-2-1, 23 KO), była jedną z najlepszych ringowych bitew wagi ciężkiej ostatnich lat. Po zaciekłej walce, pełnej emocji i zwrotów akcji, w dziesiątej odsłonie przez nokaut zwyciężył 35-letni idol rosyjskich kibiców. Nieoczekiwanie 33-letni Takam potwierdził wczoraj w nocy w Łużnikach, gdzie miał miejsce ten pojedynek, swoją wysoką formę. Urodzony w Kamerunie, a zamieszkały na stałe we Francji bombardier, walczył z mistrzem olimpijskim i byłym czempionem federacji WBA, jak równy z równym, a początkowo nawet przeważał. Praktycznie cały czas to Aleksander, to znowu Carlos detonowali na głowie rywala swoje potężne bomby. Szczególnie dobra wykonaniu przyjezdnego zawodnika była chociażby runda piąta i siódma, w której to czarnoskóry gladiator wyraźnie wstrząsnął Rosjaninem. Przełom nastąpił w starciu numer dziewięć, kiedy to pod sam koniec pochodzący z Kurska Powietkin przeprowadził niszczycielską akcję lewy sierpowy – prawy, po której Takam był liczony. Po minucie odpoczynku Aleksander rzucił się na ranną ofiarę i dopadłszy ją zakończył wszystko potwornym lewym sierpowym na szczękę, kończąc to efektowne widowisko klasycznym nokautem. W nagrodę za ten wyczyn jeden z najlepszych „ciężkich” świata zabrał do domu pas WBC Silver. Ciekawe, kto teraz znajdzie się na celowniku rosyjskiego niedźwiedzia?