CZY GŁOWACKI UCISZY HUCKA?
Już w ten piątek na ringu w hali Prudential Center w Newark Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO) stanie przed życiową szansą na wywalczenie mistrzostwa świata wagi junior ciężkiej. Nasz 29-letni mańkut z Wałcza nie będzie miał jednak łatwego zadania, bo jego rywalem będzie wieloletni czempion federacji WBO, niebezpieczny Marco Huck (38-2-1, 26 KO). Czy „Główka” spełni swoje marzenie, a przy okazji uciszy niezwykle pewnego siebie „Kapitana Haka”? Odpowiedź poznamy już niedługo. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi Polsat Sport, początek w nocy z piątku na sobotę od godziny 03:00. 30-letni Huck chce w piątek z impetem zadebiutować na amerykańskim ringu. Dla urodzonego w Serbii zawodnika będzie to już czternasta obrona mistrzowskiego trofeum, które zdobył w 2009 roku. Przez sześć lat „Kapitan Hak” odprawił z kwitkiem trzynastu pretendentów, wśród których znalazły się takie nazwiska jak chociażby Lebiediew, Afolabi, Arslan, czy Tokariew. Po raz pierwszy smak porażki Marco poznał w 2007 roku, kiedy to nie sprostał dobrze nam znanemu, ówczesnemu mistrzowi IBF wagi junior ciężkiej Steve’owi Cunninghamowi. Drugim jego pogromcą został pięć lat później mistrz wagi ciężkiej WBA Aleksander Powietkin, któremu Bośniak uległ jednak po zaciętym i wyrównanym boju. Ostatni raz Huck walczył w sierpniu zeszłego roku zwyciężając bez problemów Mirko Larghettiego. Od tamtej pory pozostaje nieaktywny i właśnie w tej długiej przerwie swojej szansy będzie upatrywał Głowacki. Podopieczny Andrzeja Wasilewskiego na pewno nie jest faworytem, ale zapewnia, żeby stawiać na niego wszystkie pieniądze. „Główka” wiele lat temu o mały włos nie pobiłby się z Huckiem podczas jednego z amatorskich turniejów. Wówczas naturalizowany Niemiec rywalizował w ringu z bratem Krzysztofa Jackiem i tak go faulował, że Głowacki ze złości aż rzucił krzesłem w jego kierunku. W najbliższy piątek w wypełnionym tysiącami polskich fanów Prudential Center Krzysztof będzie miał świetną okazję do wyrównania starych rachunków. Czy mu się to uda? Zobaczymy. Miejmy nadzieję, że stoczy walkę życia i powróci do domu z mistrzowskim pasem. Trzymajmy za niego kciuki. Krzysiek do boju! Oprócz starcia Głowackiego z Huckiem w Newark w walce wieczoru wystąpią także Steve Cunningham (28-7, 13 KO) i Antonio Tarver (31-6, 22 KO). Nie zabraknie także innych popularnych Polaków. Swoje kolejne bitwy na amerykańskiej ziemi stoczą Artur Szpilka (19-1, 14 KO), Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO) i Kamil Łaszczyk (20-0, 8 KO).