ANTHONY JOSHUA – PRZYSZŁY MISTRZ?
ANTHONY JOSHUA – PRZYSZŁY MISTRZ?
Podczas sobotniej gali boksu zawodowego w Sheffield kolejne zwycięstwo zanotował złoty medalista olimpijski z Londynu, Anthony Joshua (2-0, 2 KO). 24-latek z Watford już w drugiej rundzie zastopował starszego o trzynaście lat rodaka Paula Butlina (14-20, 3 KO). Do końca tego roku utalentowany czarnoskóry pięściarz stoczy jeszcze trzy pojedynki, prawdopodobnie z podobnej klasy rywalami, co jego ostatnia ofiara. Anthony ma doskonałe warunki fizyczne, mierzy 198 cm wzrostu, jest dobry technicznie i ma czym uderzyć. Boks zaczął trenować stosunkowo późno, bo dopiero w wieku 18 lat, ale bardzo szybko okazało się, że ma do tego wielki talent. W roku 2010 mając na koncie zaledwie 18 pojedynków wywalczył mistrzostwo swojego kraju. Wschodzącą gwiazdę próbowali już wtedy skusić wietrzący dobry interes promotorzy, ale Joshua odrzucił ofertę 50 tysięcy funtów, którą oferowali mu za podpis. Tak wytłumaczył później swoją decyzję. – Rezygnacja z 50 tysięcy nie była wcale trudna. Nie boksuję dla pieniędzy, chcę wygrać medale. W roku 2011 zaczął spełniać swoje marzenia. Najpierw ponownie został najlepszym seniorem w swoim kraju, a dodatkowo dorzucił mistrzostwo Wielkiej Brytanii. Dziennikarze bokserscy uznali go również za najlepszego zawodnika roku. Kolejnym sukcesem było wywalczenie srebrnego medalu podczas mistrzostw świata w Azerbejdżanie, gdzie w drodze na podium pokonał wielką gwiazdę ringów amatorskich, mistrza świata i mistrza olimpijskiego, Włocha Roberto Cammarelle. Walkę o złoto przegrał jednym punktem z lokalnym faworytem Magomedrasulem Majidovem. Ukoronowaniem tej krótkiej, ale owocnej kariery było oczywiście mistrzostwo olimpijskie, zdobyte w stolicy Anglii. Joshua pokonał tam wówczas Kubańczyka Erislandy Savona, srebrnego medalistę olimpijskiego z Pekinu Chińczyka Zhanga Zhileia oraz Kazacha Ivana Dychko. W finale po raz drugi walczył i wygrał z Cammarelle. Na zawodowstwie zadebiutował w październiku tego roku nokautując niepokonanego wcześniej Emanuela Leo (8-1, 3 KO). Jego promotor Eddie Hearns i grupa Matchroom Sport uważają, że zdobycie przez ich podopiecznego mistrzostwa świata wszechwag jest tylko kwestią czasu. Cóż, obserwując tego chłopaka wydaje się to wielce prawdopodobne. Na razie jednak ten wciąż niedoświadczony zawodnik musi nabierać doświadczenia i oswoić się ze specyfiką profesjonalnego boksu. Na pytanie czy zostanie czempionem czy też nie odpowiedź poznamy, gdy waleczny Anglik zacznie mierzyć siły z zawodnikami z pierwszej ligi.
Wojciech Czuba