W CZWARTEK WALKA WITTER- GAVIN
Już w najbliższy czwartek w stolicy Anglii w słynnej York Hall dojdzie do interesującego pojedynku o tytuł mistrza Wielkiej Brytanii w dywizji półśredniej. Rękawice skrzyżują ze sobą były mistrz Europy i świata w kategorii junior półśredniej Junior Witter (41-5-2, 22 KO) oraz pierwszy angielski amatorski mistrz świata, niepokonany na zawodowych ringach Frankie Gavin (13-0, 10 KO). Dla 27-letniego Gavina, wywalczenia złotego medalu na mistrzostwach w 2007 roku w Chicago, gdzie w drodze na podium sensacyjnie pokonał między innymi niesamowitego Rosjanina Aleksieja Tischenkę (który był wówczas niepokonany od 4 lat), było ogromnym i z pewnością zaskakującym sukcesem. Rok później rozczarował  wszystkich Brytyjczyków, kiedy to zakwalifikowawszy się do występu na olimpiadzie w Pekinie, tuż przed wyjazdem nie zrobił limitu wagi lekkiej i został odsunięty od reprezentacji. Na zawodowstwie zadebiutował w 2009 roku i przynajmniej jak do tej pory nie spełnił pokładanych w nim nadziei, wywalczywszy tylko w maju 2011 roku pas WBO Inter-Continental w wadze półśredniej. Jego czwartkowy rywal to dla niego zdecydowanie najtrudniejszy test w karierze, chociaż mający już 38-lat na karku Witter z pewnością najlepsze lata ma już za sobą. Mieszkający w Sheffield ‘The Hitter’ w przeszłości należał do ścisłej światowej czołówki dywizji junior półśredniej. W swojej bogatej karierze wywalczył tytuły mistrza Wielkiej Brytanii i Wspólnoty Brytyjskiej, a także czempionat starego kontynentu. Mistrzem świata federacji WBC, został we wrześniu 2006 roku, kiedy to zwyciężył na punkty, mającego wówczas tylko 4 porażki na koncie, Amerykanina DeMarcusa Corleya (39-20-1, 23 KO). Po dwóch udanych obronach w maju 2008 roku stracił pas na rzecz obecnego mistrza WBO wagi półśredniej, ‘Pustynnej Burzy’ Timothy Bradleya (29-0, 12 KO). Rok później w sierpniu próbował znowu powrócić na szczyt i ponownie zdobyć wakujący pas WBC, tym razem krzyżując rękawice z Devonem Alexandrem (24-1, 13 KO). Jednak sporo młodszy ‘Aleksander Wielki’ był od niego nieco lepszy, a Witter podczas walki dodatkowo nabawił się kontuzji lewej ręki, która w 8. rundzie uniemożliwiła mu dalszą rywalizację. Brytyjski ‘Hitter’ pozostaje niepokonany od czerwca 2011 roku i wydaje się, że znowu złapał wiatr w żagle. W swoim ostatnim występie wypunktował solidnego Colina Lynesa (36-10, 12 KO), odbierając Londyńczykowi pas mistrza Wielkiej Brytanii. Jeżeli Junior myśli jeszcze o zdobyciu czegokolwiek w boksie zawodowym, będzie musiał w czwartek odprawić z kwitkiem młodego wilka Gavina. Ten również będzie chciał udowodnić wszystkim krytykom, że najlepsze dopiero przed nim. Ciekawe co zwycięży: młodość, czy doświadczenie?
Wojciech Czuba