Niezwykle gorąco było na dzisiejszej konferencji prasowej promującej wielką lutową galę Polsat Boxing Night w Gdańsku, gdzie w walce wieczoru zobaczymy starcie Andrzeja Gołoty z Przemysławem Saletą. Podczas tradycyjnego pozowania dla reporterów twarzą w twarz, ciśnienia nie wytrzymali Artur Szpilka (12-0, 9 KO) i Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO), wdając się w zaciekłą bijatykę. Na szczęście wojownicze zapędy dwóch obiecujących przedstawicieli wagi ciężkiej zostały szybko utemperowane, a obydwaj pięściarze zostali rozdzieleni i żaden z nich nie odniósł obrażeń. – Jesteś rozje***y! Ci k***a dziecko zrobię, szmaciarzu! – darł się wściekły i znany z gwałtownego usposobienia Artur, gdy odciągnięto go od Krzysztofa. Starcie 23-letniego „Szpili” ze starszym o sześć lat Zimnochem zaczyna budzić nie mniejsze emocje w naszym kraju nad Wisłą, niż samo starcie dwóch podstarzałych, ale wciąż popularnych bokserskich legend. Pikanterii dodaje fakt, że obydwaj panowie już raz ze sobą walczyli tyle, że w czasach amatorskich i wówczas górą był pochodzący z Białegostoku Krzysztof. Z pewnością bójka do jakiej dzisiaj doszło, jeszcze bardziej podgrzeje i tak już gorącą atmosferę. Obyśmy jej kulminację obejrzeli 23 lutego na gdańskim ringu.