WŚCIEKŁY BYK ZNOWU WYGRYWA
W sobotnią noc kolejną walkę stoczył popularny Vic Darchinyan (40-7-1, 29 KO). 39-letni były mistrz wagi muszej i super muszej podczas gali boksu zawodowego w meksykańskim mieście Chetumal zastopował w dziewiątej rundzie Juana Jimeneza (19-9, 12 KO). Pochodzący z Armenii „Wściekły Byk” był przed tym starciem wyraźnym faworytem i dominował nad 23-letnim rywalem od samego początku. Co prawda w trzeciej odsłonie wylądował na deskach, ale sędzia ringowy uznał to za poślizgnięcie. W siódmej rundzie arbiter „pomógł” z kolei Jimenezowi, ponieważ uznał cios Darchinyana za uderzenie w tył głowy i także nie przeprowadził liczenia. „Wściekły Byk” zgodnie ze swoim przydomkiem nie zwalniał tempa i w końcu po zakończeniu ósmego starcia narożnik meksykanina nie wypuścił swojego podopiecznego do kolejnej rundy. Przypomnijmy, że w maju zeszłego roku w Makao Darchinyan przegrał przez brutalny nokaut w piątej rundzie z niebezpiecznym czempionem WBA kategorii piórkowej Nicholasem Waltersem (25-0, 21 KO).