W SOBOTĘ POWRACA PORTORYKAŃSKI WOJOWNIK!
W SOBOTĘ POWRACA PORTORYKAŃSKI WOJOWNIK!
W końcu po 9 miesiącach przerwy, już w najbliższą sobotę powraca na ring wspaniały Miguel Cotto (37-4, 30 KO). Portorykański wojownik, który w przeszłości aż czterokrotnie zasiadał na mistrzowskich tronach w trzech różnych dywizjach, tym razem zmierzy się z mocnym Delvinem Rodriguezem (28-6-3, 16 KO). Do tego pojedynku dojdzie podczas gali boksu zawodowego w Orlando na Florydzie, a transmisję przeprowadzi stacja HBO. Czy 32-letni czempion z Caguas zwycięży starszego o rok przeciwnika z Dominikany i znowu powróci do światowej czołówki, aby mierzyć się z najlepszymi? Ostatnią wizytę między linami ringu wielka gwiazda Portoryko nie wspomina najlepiej. Miguel w grudniu zeszłego roku został niespodziewanie łatwo wypunktowany przez niedocenianego mistrza WBA wagi junior średniej, Austina Trouta (26-1, 14 KO). Kilka miesięcy wcześniej ambitny „Junito” również przegrał, ale po bardzo dobrym występie przeciwko genialnemu Floydowi Mayweatherowi Jr (45-0, 26 KO). Po tych dwóch porażkach obóz Miguela zatrudnił nowego trenera, którym został wciąż ogromnie ceniony Freddie Roach i postanowił rzucić na rozgrzewkę swojemu zawodnikowi, kogoś teoretycznie mniej wymagającego, ale znanego. Tak oto wracającemu do gry Cotto spróbuje w tym przeszkodzić bardzo bitny Rodriguez. 33-letniego Delvina przedstawiać polskim kibicom chyba nie trzeba. To przecież on w 2011 roku stworzył razem z naszym Pawłem Wolakiem (29-2-1, 19 KO) dwa straszliwe thrillery. Pierwszy remisując, ale drugi już bezdyskusyjnie wygrywając i odsyłając „Wściekłego Byka” na sportową emeryturę. To również on dwa lata wcześniej postraszył poważnie w Ełku Rafała Jackiewicza (42-11-2, 21 KO), tocząc z nim jedną z najzaciętszych walk, jakie miały miejsce w naszym kraju nad Wisłą. Mimo, że przynajmniej jak do tej pory, ten twardy zawodnik przegrywał pojedynki o znaczące tytuły (IBF z Hlatshwayo i WBA z Troutem), to jednak wyrobił sobie na światowym rynku cenną markę nieustępliwego i widowiskowego bombardiera. Dlatego w sobotnią noc podczas konfrontacji Cotto vs Rodrigues powinniśmy się spodziewać ringowej wojny. Nie jest bowiem tajemnicą, że obydwaj główni bohaterowie stylowo pasują do siebie wręcz idealnie. Faworytem jest oczywiście utytułowany Portorykańczyk, o którym już mówi się, jako potencjalnym rywalu dla Mayweathera, Alvareza, lub Martineza. Najpierw jednak musi udowodnić, że nie zardzewiał. Transmisja w Polsce na kanale Polsat Sport Extra w nocy z soboty na niedzielę, początek od godziny 3.00.
Wojciech Czuba