W SOBOTĘ GALA W MSG – PRZYGOTUJCIE SIĘ NA GRZMOTY!
Już jutro w legendarnej nowojorskiej hali Madison Square Garden odbędzie się pierwsza w tym roku gala, której żaden fan boksu zawodowego nie może przegapić. W akcji zobaczymy aż trzy pojedynki o mistrzostwo świata, podczas których zmierzą się ze sobą zawodnicy gwarantujący emocje, krew, pot i łzy. Całość transmitować będzie popularna amerykańska stacja HBO. W Polsce natomiast, prawdopodobnie będzie to Polsat Sport, lub Polsat Sport Extra.
W głównej walce wieczoru obejrzymy meksykańsko- amerykańską wojnę, bo tak zapewne będzie wyglądała konfrontacja twardego zabijaki Orlando Salido (39-11-2, 27 KO) z niepokonanym i głodnym sukcesów Miguelem Angelem Garcią (30-0, 26 KO). Dla meksykańskiego wojownika, do którego należy pas WBO w wadze piórkowej, będzie to już trzecia obrona. Czy zwycięży młodego wilka, tak jak zwyciężał chociażby faworyzowanego Juana Manuela Lopeza? Jutro w nocy poznamy odpowiedź.
Drugi nie mniej wyczekiwany bój stoczą utalentowany mistrz federacji WBA w dywizji średniej, Giennadij Gołowkin (24-0, 21 KO) oraz zapowiadający sensację Gabriel Rosado (21-5, 13 KO). Dla posiadającego dynamit w pięściach Kazacha (o czym boleśnie przekonał się ostatnio nasz Grzegorz Proksa), będzie to dopiero drugi występ przed kamerami HBO. Dlatego Gołowkin, którego wielu ekspertów już teraz ochrzciło następcą wspaniałego Sergio Martineza, zapewne zrobi wszystko, aby po raz kolejny zaserwować widzom efektowny nokaut. Rosado chce dokładnie tego samego, dlatego przygotujmy się na potężne bombardowanie.
Ostatnią walką będzie pojedynek na szczycie wagi super piórkowej, gdzie oko w oko staną naprzeciwko siebie właściciel pasa WBO Portorykańczyk Roman Martinez (26-1-1, 16 KO) i Meksykanin Juan Carlos Burgos (30-1, 20 KO). Dla 29-letniego „Rocky’ego” będzie to pierwsza obrona wywalczonego we wrześniu 2012 roku trofeum. Młodszy o cztery lata pretendent z Tijuany bardzo chciałby zostać jego nowym właścicielem. Biorąc pod uwagę temperamenty obydwu zawodników ringowa „młócka” gwarantowana.
Wojciech Czuba