W SYLWESTRA WALCZY RIGONDEAUX
31 grudnia tradycyjnie w Japonii odbędzie się kilka interesujących pojedynków. Najciekawiej zapowiada się starcie wielce utalentowanego czempiona wagi super koguciej Guillermo Rigondeaux (14-0, 9 KO) z Hisashi Amagasą (28-4-2, 19 KO). Na szali walki wieczoru w Osace znajdą się należące do 34-letniego „Szakala” dwa mistrzowskie pasy federacji WBO i WBA. Niesamowity Kubańczyk, jako amator zdobywał m.in. dwukrotnie złoty medal olimpijski (2000 i 2004) i mistrzostwo świata (2001 i 2005) oraz siedmiokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach swojego kraju. Jego rekord to 374 zwycięstwa i zaledwie 12 porażek, z których ostatnią Guillermo poniósł w 2003 roku. Po ucieczce z gorącej wyspy i podpisaniu profesjonalnego kontraktu w 2009 roku „Szakal” bardzo szybko wdarł się do światowej czołówki zawodowców. Już rok później w swojej siódmej walce Kubańczyk zawiesił na swoich biodrach pas mistrza świata wagi super koguciej federacji WBA w wersji Interim. W 2012 roku był już pełnoprawnym królem, a w 2013 dorzucił do swojej kolekcji tytuł WBO zwyciężając faworyzowanego Filipińczyka Nonito Donaire (33-3, 21 KO). W tym roku „Szakal” wystąpił w ringu tylko raz, a jego pobyt między linami trwał zaledwie kilkadziesiąt sekund. Tyle czasu potrzebował Rigondeaux, aby podczas lipcowej gali w Macao znokautować twardego Taja Soda Kokietgyma (63-3-1, 28 KO). Ciekawe ile czasu zajmie mu w środę rozmontowanie obrony 29-letniego Amagasa, bo co do tego, że „Szakal” dokona tej sztuki wątpliwości nie ma chyba nikt. Na szczęście dzięki różnicy czasu pojedynek kubańskiego wirtuoza pięści będzie można śledzić na żywo około godziny 12 w południe, a później już spokojnie przygotowywać się do sylwestrowych balów.