MISTRZOWSKA SZANSA JANIKA!
Już 22 maja Łukasz Janik (28-2, 15 KO) stanie przed życiową szansą na zdobycie mistrzostwa świata wagi junior ciężkiej. Tego dnia na ringu w Moskwie skrzyżuje pięści z lokalnym faworytem i właścicielem pasa federacji WBC Grigorijem Drozdem (39-1, 27 KO). 29-letni pretendent z Jeleniej Góry zastąpił tym samym swojego kolegę z grupy Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35), którego ze starcia rewanżowego wyeliminowała choroba. Po tygodniu rozmów i negocjacji w końcu promotorzy Łukasza Andrzej Wasilewski i Piotr Werner osiągnęli porozumienie ze stroną rosyjską. Dla „Lucky Looka” będzie to pierwszy w karierze pojedynek o światowy tytuł. Ostatni raz Janik wystąpił w grudniu zeszłego roku nokautując w siódmej rundzie Argentyńczyka Franco Raula Sancheza (18-11-2, 9 KO). W listopadzie 2013 roku w słynnej nowojorskiej hali Madison Square Garden Polak przegrał nie jednogłośnie na punkty po zaciętej walce z cenionym Olą Afolabim (21-4-4, 10 KO). Stawką tamtego boju był wakujący pas IBO dywizji junior ciężkiej. Cztery lata wcześniej na ringu w łódzkiej Atlas Arenie „Lucky Look” został efektownie zastopowany przez wypływającego wówczas na wielkie wody Mateusza Masternaka (35-2, 25 KO). Co ciekawe w październiku 2013 roku „Master” już, jako mistrz Europy wagi cruiser miał „przyjemność” rywalizować także z Drozdem. Noszący przydomek „Pretty Boy” Rosjanin w stolicy swojego kraju dopingowany przez tysiące fanów wygrał przez TKO w 11 rundzie. Mistrzem świata został we wrześniu zeszłego roku, kiedy to ponownie w szczęśliwej dla siebie Moskwie nadzwyczaj łatwo wypunktował naszego „Diablo”. Były czempion z Piaseczna odgrażał się, że w drugiej walce to on będzie górą i odzyska „swój” pas. Cóż, pechowy wirus pokrzyżował te plany. Biorący tę walkę z marszu Janik na pewno nie znajduje się teraz u szczytu formy. Czy zdoła jakoś zagrozić „Pretty Boyowi”? Mistrzowskich walk się nie odrzuca, a kto wie, może mający w swoim dorobku kilka efektownych nokautów Łukasz 22 maja ustrzeli kolejny?