CZY PIES POGRYZIE CYNAMONOWEGO KSIĘCIA?
CZY PIES POGRYZIE CYNAMONOWEGO KSIĘCIA?
Już 8 marca na ringu w MGM Grand w Las Vegas powróci były mistrz świata wagi junior średniej, utalentowany Saul Alvarez (42-1-1, 30 KO). 23-letni Meksykanin, który już teraz popularnością dorównuje gwiazdom rocka, skrzyżuje pięści z niebezpiecznym i zaliczanym do ścisłej światowej czołówki Alfredo Angulo (22-3, 18 KO). Zarówno dla „Cynamonowego Księcia”, jak i starszego o osiem lat „Psa”, marcowa bitwa będzie powrotem po porażkach. We wrześniu zeszłego roku miejsce w szeregu młodemu wilczkowi pokazał genialny Floyd Mayweather Jr (45-0, 26 KO), który momentami deklasował Saula. Natomiast Alfredo trzy miesiące wcześniej został zastopowany przez mańkuta z Guantanamo Erislandy Larę (19-1-2, 12 KO). Faworytem w tej bitwie dwóch meksykańskich wojowników, jest młodszy Saul, ale na pewno nikt nie skreśla groźnego i potężnie bijącego bombardiera z miasta Mexicalli. Dlatego ambitny „Canelo”, któremu czarnoskóry król list P4P kilka miesięcy temu wylał na głowę kubeł zimnej wody, ostro trenuje. Saul zdaje sobie także sprawę, że musi być w wysokiej formie, aby sprostać komuś tak wymagającemu jak twardy „Perro”. – Alfredo Angulo to efektowny wojownik, którego styl uwielbiają kibice. Ludzie kochają oglądać w akcji takich zawodników i uważam, że razem sprawimy niezapomniane widowisko. On nie walczy technicznie, jest prosty, silny i ma wielkie serce do walki. Jego atutem jest nokautujący cios – opisuje z szacunkiem swojego najbliższego rywala koń pociągowy grupy Golden Boy. To będzie niewątpliwie jedna z najciekawszych konfrontacji 2014 roku. Czy stary „Pies” pogryzie „Cynamonowego Księcia” i z przytupem powróci w szeregi najlepszych? A może rudowłosy młodzieniec z Tlajomulco de Zuniga odprawi go z kwitkiem, potwierdzi talent i wielkie możliwości? Odpowiedź poznamy już niedługo.
Wojciech Czuba