Popularna stacja ESPN wybrała najlepszego pięściarza roku, którym został mistrz świata federacji WBO wagi lekkiej Terence Crawford (25-0, 17 KO). Utalentowany 27-latek z Omaha w Nebrasce stoczył w ciągu minionych dwunastu miesięcy trzy spektakularne bitwy. Najpierw w marcu na ringu w Glasgow zdetronizował miejscowego czempiona Szkota Rickyego Burnsa (37-4-1, 11 KO) odbierając mu pas WBO. Następnie trzy miesiące później zdeklasował niepokonanego wówczas Kubańczyka Yuriorkisa Gamboę (24-1, 17 KO). Świetny „Cyklon z Guantanamo” do czasu zatrzymania pojedynku w dziewiątej odsłonie aż czterokrotnie zapoznawał się z deskami po ciosach Crawforda. Ostatnią potyczkę „Myśliwy” stoczył w listopadzie zwyciężając jednogłośnie na punkty cenionego Meksykanina Raymundo Beltrana (29-7-1, 17 KO). Efektowne zwycięstwa Terenca w ekspresowym tempie wywindowały go na sam szczyt. Aktualnie Crawford znajduje się na pierwszym miejscu najlepszych zawodników wagi lekkiej prestiżowego magazynu The Ring oraz strony BoxRec. Jednak czarnoskóry mistrz WBO zapowiedział już, że kolejne swoje walki będzie toczył w limicie dywizji junior półśredniej. Terence urodził się 28 września 1987 roku w Omaha. Ma dwie siostry, a jego ojciec kiedyś pracował, jako zawodowy żołnierz w marynarce, a obecnie przebywa na emeryturze. Rodzice Crawforda rozwiedli się już jakiś czas temu. W jego rodzinie boks był obecny od zawsze. Dyscyplinę tę uprawiali zarówno ojciec przyszłego króla wagi lekkiej, jak i dziadek oraz wujek. Na salę bokserską Terence trafił mając siedem lat i był to C.W Boxing Club, a jego trenerem, który wywarł na niego wielki wpływ i zaszczepił mu miłość do tego ciężkiego i wymagającego poświęceń sportu był Carl Washington. Obdarzony naturalną szybkością i zwinnością Terence bardzo szybko zaczął odnosić amatorskie sukcesy. Najważniejsze z nich to srebrny medal na narodowych mistrzostwach Golden Gloves w 2006 roku, brązowy medal na mistrzostwach Ameryki w tym samym roku oraz złoto w turnieju Blue and Gold gdzie pokonał m.in. aktualnego mistrza WBA i WBC Dannyego Garcię (29-0, 17 KO). W 2007 nie zwalniał tempa i triumfował na US Pan American Games, a także w Police Athletic League, a kolejną jego ofiarą został inny znany obecnie zawodowiec Diego Magdaleno (27-1, 11 KO). Profesjonalny kontrakt pięściarz z Omaha podpisał w 2008 roku z potężną grupą Top Rank i to właśnie pod jej skrzydłami gwiazda Crawforda zaczyna świecić coraz jaśniejszym blaskiem. Ciekawe jak będzie szło Terencowi w wyższej kategorii gdzie aż roi się od twardych i niebezpiecznych przeciwników. Coś mi jednak mówi, że „Myśliwy” i tam upoluje jeszcze nie jedną okazałą ofiarę.