Już w najbliższą sobotę, trochę w cieniu wielkiej wyprawy do Moskwy Pawła Kołodzieja i Krzysztofa Włodarczyka, na ringu w Kilonii powróci Mateusz Masternak (32-2, 23 KO). Nasz popularny były mistrz Europy wagi junior ciężkiej ma na niemieckiej ziemi skrzyżować rękawice nie jak donoszono niedawno z Węgrem Gaborem Halaszem, a z czarnoskórym Benem Nsafoahem (15-11-2, 8 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek mistrza świata wagi średniej WBO Arthura Abrahama (40-4, 28 KO) z twardym Paulem Smithem (35-3, 20 KO). Nsafoah ma 32 lata, pochodzi z Ghany, ale mieszka na stałe w Niemczech. Karierę zawodową rozpoczął w 2008 roku i w swoim rekordzie ma m.in. pojedynki z dwoma Polakami. W 2009 roku pokonał go Tomasz Hutkowski, a trzy lata później Krzysztof Zimnoch. Ostatnio Ben nie ma najlepszej passy przegrywając sześć pojedynków z rzędu. Miejmy nadzieję, że 27-letni Masternak nie zrobi nam żadnej „sensacji” i udanie powróci na ring po porażce z czerwca tego roku, jaką zafundował mu Youri Kalenga. Warto dodać, że sobotni występ „Mastera” będzie pod wodzą nowego trenera, cenionego Ulli Wegnera.