W SOBOTE WALCZY CYKLON Z GUANTANAMO

W SOBOTE WALCZY CYKLON Z GUANTANAMO
W najbliższą sobotę 28 czerwca podczas gali boksu zawodowego w amerykańskim mieście Omaha w Nebrasce odbędzie się bardzo ciekawy pojedynek na szczycie wagi lekkiej. Kibice zgromadzeni w CenturyLink Center zobaczą w akcji utalentowanego Yuriorkisa Gamboę (23-0, 16 KO), który spróbuje zdetronizować mistrza świata federacji WBO Terenca Crawforda (23-0, 16 KO). Ciekawe czy 33-letniemu „Cyklonowi z Guantanamo” uda się podbój kolejnej dywizji. Na pewno nie będzie mu łatwo, bo młodszy o siedem lat i walczący w swoim rodzinnym mieście „Łowca” zrobi wszystko, aby pozostać na tronie. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi w Polsce stacja Polsat Sport.
Gamboa uważany przez ekspertów za pięściarski talent swoją karierę zawodową rozpoczął w 2007 roku po słynnej ucieczce ze zgrupowania kadry narodowej. Od tamtego czasu Kubańczyk ma na swoim koncie mistrzowskie pasy WBA i IBF w kategorii piórkowej oraz WBA Interim w dywizji lekkiej. Na swoim rozkładzie obdarzony doskonałą szybkością i precyzją zawodnik ma m.in. Rogersa Mtagwę, Orlando Salido, czy Daniela Ponce De Leona. Mimo nieskalanego rekordu „Cyklon z Guantanamo” dosyć często ociera się o porażki przed czasem, walcząc niezwykle nonszalancko i bajeczne występy przeplatając z marnymi. Ciekawe, co Yuriorkis zaprezentuje nam w najbliższą sobotę, ale prawdopodobnie pas WBO, który jest w stawce boju z Crawfordem sprawi, że da z siebie sto procent.
Jeżeli chodzi o mieszkającego w Omaha czempiona, to wspomniane powyżej trofeum ten świetny pięściarz zdobył w swoim ostatnim marcowym występie. 26-letni „Łowca” odebrał je ambitnemu, ale gorszemu o klasę Rickyemu Burnsowi. Dzielny Szkot po dwunastu rundach rozegranych w Glasgow, musiał uznać bezsprzeczną wyższość Amerykanina. Crawford na pewno zdaje sobie sprawę, jak trudnego dostał przeciwnika na swoją pierwszą obronę. Jednak nie od dzisiaj wiadomo, że ten chłopak nie unika wyzwań. Dodatkowo ma pewnie nadzieję, że niezbyt aktywny ostatnio Gamboa (ostatnią walkę stoczył w czerwcu 2013 roku), będzie zardzewiały i daleki od szczytu swojej wspaniałej formy sprzed kilku lat.
Starcie dwóch godnych siebie rywali zapowiada się naprawdę interesująco. O tym kto kogo przechytrzy i kto wróci do domu w glorii niepokonanego dowiemy się już 28 czerwca. Niech więc zabrzmi pierwszy gong!
Wojciech Czuba