Najbliższy weekend to prawdziwa gratka dla wszystkich fanów boksu zawodowego. Oczywiście największym zainteresowaniem cieszy się ostatni występ króla P4P Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO), który w sobotnią noc w MGM Grand w Las Vegas zmierzy się z Andre Berto (30-3, 23 KO). Jednak emocji nie zabraknie już w piątek, ponieważ podczas walki wieczoru w Londynie swoje wysokie umiejętności zaprezentuje nam kreowany na przyszłego króla wszechwag Anthony Joshua (13-0, 13 KO). 25-letni mistrz olimpijski skrzyżuje pięści z niepokonanym Szkotem Gary Cornishem (21-0, 12 KO). Transmisję z imprezy w stolicy Anglii przeprowadzi stacja Polsat Sport Extra, początek od godziny 20:00. W stawce pojedynku Joshuy z Cornishem znajdzie się wakujący pas mistrza Wspólnoty Brytyjskiej oraz należący do Anthony’ego tytuł WBC International. Fachowcy nie mają wątpliwości, który z tych dwóch zawodników zabierze te trofea po walce do domu. Czarnoskóry diament pięściarstwo zaczął uprawiać dopiero w wieku osiemnastu lat, ale szło mu tak dobrze, że w 2012 roku wywalczył złoty medal olimpijski podczas igrzysk w Londynie. Na zawodowstwie jak na razie nie napotkał żadnego poważniejszego oporu, demolując trzynastu dotychczasowych oponentów. Ostatnią jego ofiarą padł Kevin Johnson (29-7-1, 14 KO), który w maju wytrzymał z Anglikiem w ringu niespełna dwie rundy. Czy podobny los czeka w piątek mierzącego ponad dwa metry wzrostu szkockiego „Górala”? Wszystko na to wskazuje. Mimo to, zawodnik, którego dotychczasowym największym osiągnięciem jest zdobycie pasa IBO Inter-Continental, być może napsuje trochę krwi faworytowi, myślącemu już zapewne o przyszłym starciu ze swoim pogromcą z czasów amatorskich Dillianem Whytem (15-0, 12 KO).