Legendarny Roy Jones Jr (56-8, 40 KO) mimo coraz słabszej formy i kilku sromotnych porażkach w ostatnich latach nadal nie zamierza zawieszać rękawic na kołku. 44-letni czempion dywizji średniej, super średniej, półciężkiej i ciężkiej w najbliższą sobotę znowu wystąpi w stolicy Rosji. Tym razem przeciwnikiem wirtuoza z Pensacoli będzie dosyć przeciętny Francuz Zine Eddine Benmakhlouf (17-3-1, 8 KO). Oczywiście w latach swojej świetności Roy rozprawiłby się z 36-letnim rywalem jedną ręką, natomiast teraz może z tym być różnie. Miejmy tylko nadzieję, że nie będzie powtórki z rozrywki, kiedy to Amerykanin zawitał po raz pierwszy do Moskwy. Było to w maju 2011 roku i Jones został wówczas brutalnie znokautowany przez twardego Denisa Lebiediewa (25-2, 19 KO). Ciekawe jak będzie tym razem i ile jeszcze zostało z tego fenomenalnego przed laty pięściarza.