POMIESZANIE Z POPLĄTANIEM

POMIESZANIE Z POPLĄTANIEM
Podczas ostatniego odcinka emitowanego na Polsacie Sport programu „Puncher” Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO) skrytykował pracę swoich promotorów. Wszystko ma związek z najbliższym pojedynkiem „Harnasia” z Olą Afolabim (20-3-4, 9 KO), będącym oficjalnym eliminatorem do tronu federacji IBF wagi junior ciężkiej. Pierwotnie to polsko- brytyjskie starcie miało odbyć się 26 czerwca w Nebrasce, jednak datę pojedynku zmieniono na 26 lipca i słynną halę Madison Square Garden w Nowym Jorku. Pochodzący z malowniczej Krynicy Zdrój Paweł twierdzi, że nikt go o tych zmianach nie informował i zmiana terminu zakłóciła jego przygotowania. Oczywiście innego zdania jest opiekujący się interesami Pawła Andrzej Wasilewski, utrzymujący, że nasz czołowy pięściarz kategorii cruiser otrzymał stosowne informacje i ma na to dowody w postaci emaili.
Prawdopodobnie „Harnaś”, który w programie „Puncher” zarzucił jednemu z właścicieli grupy Sferis Knockout Promotions, że ten nie wywiązuje się należycie ze swoich obowiązków i nie dba wystarczająco o jego interesy, zawalczy jednak 26 lipca. Stawka jest zbyt duża, bo w razie wycofania się z walki federacja IBF ukarałaby Pawła usunięciem z czołowej dziesiątki swojego rankingu.
Przypomnijmy, że to już nie pierwsze „przygody” Kołodzieja. Kilka miesięcy temu obdarzony świetnymi warunkami fizycznymi Polak miał już walczyć z Ilungą Makabu, następnie z mistrzem świata Marco Huckiem. Miejmy nadzieję, że starcie z zaliczanym do najlepszych Afolabim mimo przeciwności losu odbędzie się zgodnie z planem.
Wojciech Czuba