NIESAMOWITY CRAWFORD ZASTOPOWAŁ GAMBOĘ!
NIESAMOWITY CRAWFORD ZASTOPOWAŁ GAMBOĘ!
To była wymarzona noc dla 26-letniego Terenca Crawforda (24-0, 17 KO), który w swoim rodzinnym mieście Omaha w Nebrasce odniósł wczoraj wspaniałe zwycięstwo. Tym razem ofiarą mistrza świata wagi lekkiej został uważany za wielki talent Yuriorkis Gamboa (23-1, 16 KO), którego „Hunter” zastopował w dziewiątej rundzie, a po drodze aż cztery razy posyłał go na deski. W taki oto efektowny sposób Crawford po raz pierwszy obronił swój pas federacji WBO, zdobyty w marcu na Rickym Burnsie. Zapewne niewielu ekspertów i kibiców przypuszczało, że 33-letni „Cyklon z Guantanamo” zostanie tak dotkliwie rozbity. Zwłaszcza, że pierwsze cztery rundy Kubańczyk radził sobie wyśmienicie i prowadził na punkty. Jednak w piątej odsłonie faworyt publiczności nagle ulokował na szczęce Gamboy dwa precyzyjne lewe sierpowe i były mistrz wagi piórkowej padł na deski. Zdołał powstać na nogi, ale widać było, że odczuł niszczycielską siłę tych uderzeń. Dzięki temu nokdaunowi Crawford nabrał wiatru w żagle i teraz to on dyktował warunki gry. W ósmym starciu znowu ustrzelił atakującego rywala doskonałą kontrą i sędzia liczył „Cyklon” po raz drugi. Wszystko zakończyło się w rundzie dziewiątej. Zdeterminowany Yuriorkis rzucił wszystko na jedną szalę i przypuścił szturm na mistrza WBO wagi lekkiej, ale ten tylko na to czekał i po raz trzeci posłał kompletnie pozbawionego obrony Kubańczyka na matę. Gamboa ponownie przyjął pozycję pionową i ruszył do przodu, ale świetna seria Amerykanina zakończyła tę ekscytującą rywalizację. Wszystko za sprawą sędziego ringowego Genaro Rodrigueza, który widząc jak srogie lanie dostaje pretendent przerwał pojedynek w obawie o jego zdrowie. Tak oto „Cyklon z Guantanamo” utracił zero w rekordzie w bardzo bolesny sposób i przekonał się, że na tym poziomie braki defensywne zostają brutalnie obnażone. Crawford udowodnił natomiast, że zasługuje na mistrzowski tytuł jak nikt inny. Wielkie brawa i oby więcej takich spektakli.
Wojciech Czuba