MAYWEATHER WYGRYWA PO ZACIĘTYM BOJU
MAYWEATHER WYGRYWA PO ZACIĘTYM BOJU
Podczas sobotniej gali boksu zawodowego w MGM Grand w Las Vegas swoje 46 zwycięstwo odniósł najlepszy pięściarz bez podziału na kategorie wagowe Amerykanin Floyd Mayweather Jr (46-0, 26 KO). Czarnoskóry czempion pięciu dywizji nie miał jednak łatwo, albowiem pretendent z Argentyny, ambitny Marcos Rene Maidana (35-4, 31 KO) zawiesił mu poprzeczkę bardzo wysoko. Ostatecznie po dwunastu zaciętych i wyrównanych rundach triumfował  37-letni „Pretty Boy”, dla którego sędziowie punktowali 114-114, 116-112 i 117-111. Jedna z najbardziej oczekiwanych walk tego roku rozpoczęła się zgodnie z oczekiwaniami, czyli od huraganowego ataku bombardiera z Buenos Aires. Maidana narzucił szaleńcze tempo i wygrał kilka początkowych starć. Jego potężne prawe zamachowe mogłyby przebić mur, na szczęście dla siebie Floyd, mimo iż zepchnięty do defensywy unikał większości uderzeń, imponując jak zawsze umiejętnościami i sztuczkami technicznymi. Wraz z upływem czasu 30-letni właściciel pasa WBA wagi półśredniej tracił powoli impet, a do głosu zaczynał dochodzić czempion WBC tej samej dywizji. Oczywiście Mayweather górował nad Maidaną szybkością i to właśnie dzięki niej odwrócił losy tego pojedynku. Mniej więcej od szóstej odsłony Amerykanin zyskał wyraźną przewagę, chociaż co jakiś czas „El Chino” straszył go jeszcze swoimi bombami. Bez wątpienia był to jednak jeden z najtrudniejszych pojedynków króla z Grand Rapids, od czasu pamiętnego starcia z Jose Luisem Castillo w 2002 roku. Ostatecznie to Floyd wygrał na punkty, ale Marcos nie ma sobie absolutnie nic do zarzucenia, gdyż dał z siebie dwieście procent. Ciekawe czy będzie nam jeszcze dane zobaczyć rewanż tych dwóch godnych siebie mistrzów?
Wojciech Czuba