MARTINEZ – NAJPIERW COTTO POTEM GOŁOWKIN
MARTINEZ – NAJPIERW COTTO POTEM GOŁOWKIN
Uważany za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Sergio Gabriel Martinez (51-2-2, 28 KO) zapowiada, że znokautuje inną gwiazdę boksu zawodowego Miguela Cotto (38-4, 31 KO). Na pojedynek 38-letniego Argentyńczyka z młodszym o pięć lat Portorykańczykiem ostrzą sobie zęby kibice na całym świecie. W końcu naprzeciwko siebie staną dwaj niesamowici pięściarze. Sergio od lat dominuje w dywizji junior średniej i średniej, w której aktualnie zasiada na tronie WBC, a Miguel to były czempion trzech kategorii, cieszący się ogromną popularnością i sławą wielkiego wojownika. Oczywiście pikanterii dodaje fakt, że obydwaj panowie za sobą nie przepadają i przy lada okazji starają się wbić rywalowi szpilkę. Martinez, który z powodu kontuzji pozostawał nieaktywny od kwietnia zeszłego roku uważa, że bez problemów zastopuje utytułowanego „Junito”. Co więcej „Maravilla” już planuje kolejny występ, w którym chciałby skonfrontować swoje umiejętności z niebezpiecznym królem nokautu z Kazachstanu, mistrzem WBA i IBO Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO). – Kiedy pokonam Cotto przez nokaut, będę mógł się skupić na potencjalnej walce z Gołowkinem. To będzie najtrudniejszy rywal. Jest silny, zawsze doskonale przygotowany i potrafi przyjąć mocny cios. Teraz nadszedł odpowiedni czas, żebym się z nim zmierzył, bo za parę lat będzie bardziej doświadczony i jeszcze bardziej niebezpieczny- stwierdził nie bez racji pogromca m.in. Kelly Pavlika, Paula Williamsa, czy Julio Cesara Chaveza Jr.
Wojciech Czuba