KTO KOGO PIERWSZY USTRZELI, CZYLI KOWALIOW VS PASCAL II
Już w najbliższą sobotę w Montrealu dojdzie do świetnie się zapowiadającego rewanżu na szczycie wagi półciężkiej. Na ringu w hali Bell Centre po raz drugi naprzeciwko siebie staną czempion Siergiej Kowaliow (28-0-1, 25 KO) i były mistrz Jean Pascal (30-3-1, 17 KO). W stawce tej bitwy znajdą się należące do rosyjskiego „Krushera” pasy federacji IBF, WBA i WBO. 33-letni Pascal urodził się w zdewastowanej kilka lat temu przez straszliwe trzęsienie ziemi stolicy Haiti Port-au-Prince. Jean, jako młody chłopiec przybył do Kanady, która stała się jego nową ojczyzną i to właśnie na jej terenie toczył swoje najlepsze walki. W 2009 roku w Bell Centre wywalczył mistrzostwo świata WBC zwyciężając niepokonanego wówczas Adriana Diaconu (27-3, 15 KO). W tym samym miejscu triumfował także m.in. nad niezwyciężonym Chadem Dawsonem (33-4, 18 KO), naszym Aleksym Kuziemskim (23-5, 7 KO), czy Lucianem Bute (32-3, 25 KO). Oprócz tych wiktorii kibice w Montrealu byli również świadkami słabszych występów swojego pupila. Za taki niewątpliwie trzeba uznać najpierw remis, a niedługo później porażkę z podstarzałym Bernardem Hopkinsem (55-7-2, 32 KO), czy pierwsze spotkanie z Kowaliowem. Do tej zaciętej bitwy doszło w marcu zeszłego roku i obydwaj główni bohaterowie zgotowali fanom pierwszorzędne widowisko. Zwycięsko z tej batalii wyszedł 32-letni Kowaliow, który zastopował starszego o rok Pascala w ósmej rundzie. Warto jednak dodać, że do czasu przerwania tego pojedynku czarnoskóry pięściarz radził sobie wyjątkowo dobrze i zdołał napsuć rosyjskiemu zabijace sporo krwi. Jak będzie tym razem? Faworytem jest na pewno „Krusher”, który od czasu demolki sprawionej Nathanowi Cleverly’emu (29-3, 15 KO) w 2013 roku sieje prawdziwy pogrom wśród swoich rywali. Z sześciu kolejnych ofiar Rosjanina, tylko stary wyga Hopkins zdołał w 2014 roku dotrwać jakimś cudem do ostatniego gongu, tracąc jednak zasłużenie pasy WBA i IBF. Jak na razie obydwaj panowie skutecznie zadbali o promocję i nie szczędzili sobie „uprzejmości” w mediach. Podczas ostatniej konferencji prasowej omal nie doszło do bójki pomiędzy czarnoskórym trenerem Kowaliowa Johnem Davidem Jacksonem, a Pascalem. Miejmy nadzieję, że wielkich emocji nie zabraknie również w sobotę. Panie i Panowie, kto kogo pierwszy ustrzeli? Przekonamy się już niedługo.