Już w najbliższą sobotę w Ostródzie Tomasz Babiloński organizuje kolejną galę boksu zawodowego na dobrym poziomie. Przypomnijmy, że w maju w Legionowie, gdzie w walce wieczoru zmierzyli się Krzysztof Zimnoch i Oliver McCall, jeden z największych promotorów w naszym kraju wysoko zawiesił poprzeczkę zarówno sobie, jak i konkurencyjnym grupom. I bardzo dobrze. Z pewnością każdy fan pięściarstwa ma już dosyć nudnych pojedynków, w których wynik znany jest już na długo przed pierwszym gongiem. Tym razem w najważniejszym starciu zobaczymy dobrze znanego kibicom Pawła Głażewskiego (20-1, 5 KO), który zmierzy się z wymagającym Hadillahem Mohoumadim (14-3-1, 9 KO). Stawką tej polsko- francuskiej bitwy będzie wakujący pas federacji WBO European w dywizji półciężkiej. Oprócz dania głównego Babiloński zadbał o interesujący i smakowity zestaw przystawek. Dzięki temu zobaczymy także w akcji 27-letniego Michała Chudeckiego (5-0-1, 3 KO), który stanie przed bardzo trudnym wyzwaniem w postaci starszego o osiem lat, doświadczonego i niebezpiecznego Krzysztofa Szota (17-5-1, 5 KO). Na pewno walka „TNT” z „Rzeźnikiem”, którzy zanim podpisali zawodowe kontrakty należeli do najlepszych amatorów w Polsce, przyniesie nam sporo emocji. Nie inaczej będzie w walce dwóch debiutantów, czyli również dobrze znanych z czasów amatorskich Rafała Kaczora i Piotra Grudela. Na głęboką wodę zostanie także rzucony obiecujący przedstawiciel wagi średniej Maciej Sulęcki (14-0, 3 KO). 24-letni Warszawianin spotka się na ostródzkim ringu ze starszym o cztery lata twardym testerem ze Szczecina Danielem Urbańskim (21-12-3, 5 KO). W sobotni wieczór przypomni też o sobie utalentowany zawodnik grupy Global Boxing, czyli Kamil Łaszczyk (13-0, 6 KO). Wrocławianin skrzyżuje rękawice z Białorusinem Andreiem Isaeu (23-3, 7 KO) i jeżeli go pokona to zawiesi na swoich biodrach pas WBO Inter-Continental wagi piórkowej. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat Sport, początek od godziny 19:40.