EVANDER HOLYFIELD NA EMERYTURZE!
Jak donoszą amerykańskie źródła do niedawna wciąż aktywna legenda boksu zawodowego Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) postanowił zawiesić w końcu rękawice na kołku i przejść na zasłużoną sportową emeryturę. Swoją decyzją zamierza podzielić się ze znajomymi, rodziną i mediami już w najbliższy piątek, kiedy to popularny ‘The Real Deal’ będzie obchodził swoje 50 urodziny. Pochodzący z Atlanty ‘Holy’ jako amator wywalczył brązowy medal olimpijski w Los Angeles w 1984 roku. Jako zawodowiec najpierw podbił kategorię junior ciężką, której został niezaprzeczalnym królem gromadząc wszystkie najważniejsze pasy mistrzowskie (WBA, WBC i IBF). Następnie niepokonany przeszedł do wagi ciężkiej, gdzie aż 4 razy zostawał czempionem. Holyfield podczas swojej niezwykle bogatej kariery skrzyżował rękawice z wszystkimi najlepszymi i najpopularniejszymi pięściarzami ostatnich 25 lat. Nigdy nikogo nie unikał, prezentując zawsze efektowny styl i przepiękną muskulaturę. Prestiżowy magazyn ‘The Ring’ trzy razy wybierał jego walki walkami roku. W czerwcu 1997 roku Mike Tyson z powodu ringowej bezradności odgryzł mu kawałek ucha. Poza ringiem Evander jest niezwykle pobożnym człowiekiem. Mimo głębokiej wiary w Boga ma już trzecią żonę i jedenaścioro dzieci! Podobno rocznie musi płacić pół miliona dolarów na same alimenty. Prawdopodobnie to właśnie kłopoty finansowe zmusiły go do tak długich występów mimo, że jak donoszą media w swojej całej karierze zarobił kilkaset milionów dolarów! Przez wielu uważany jest za jednego z najwspanialszych pięściarzy wszech wag i biorąc pod uwagę obecny kryzys w wadze ciężkiej, ostatnim z wielkich, którzy występowali w ringu.
Wojciech Czuba