BURNS OBRONIŁ TYTUŁ MISTRZOWSKI

BURNS OBRONIŁ TYTUŁ MISTRZOWSKI
Zgodnie z oczekiwaniami po sobotniej gali bokserskiej w Glasgow, Ricky Burns (36-2, 11 KO) nadal piastuje tytuł mistrza świata federacji WBO dywizji lekkiej. Jednak zanim ambitny Szkot zwyciężył przed czasem w dziewiątej odsłonie, pretendent z Portoryko Jose A Gonzales (22-1, 17 KO) postawił mu twarde warunki.
30-letni „Rickster” starał się od samego początku atakować i zasypywał młodszego o rok przyjezdnego rywala lawiną ciosów. Większość z nich jednak nie trafiała celu, albo nie robiła większej krzywdy, natomiast Gonzales bardzo skutecznie kontrował. Doskonałą okazję do zdetronizowania lokalnego faworyta kibiców i bukmacherów miał Portorykańczyk w siódmej rundzie, kiedy to ulokował na głowie mistrza świetny prawy krzyżowy. Jednak mimo huraganowej ofensywy ranny Ricky zdołał przetrwać do zbawiennego gongu. Minuta odpoczynku podziałała na niego niezwykle mobilizująco i w ósmej odsłonie czempion WBO chcąc chyba zatrzeć złe wrażenie wyraźnie przeważał nad zmęczonym już pretendentem.
Wydawało się, że Szkot złapał wiatr w żagle i nic już nie jest w stanie odebrać mu końcowego zwycięstwa. Zaskoczeniem jednak dla wszystkich było, gdy przed dziesiątą rundą mający swoje momenty Gonzales, poddał się pozostając w narożniku. Być może w ferworze walki przytrafiła mu się jakaś kontuzja, tak czy inaczej Burns już po raz trzeci obronił swoje trofeum.
Wojciech Czuba