PEWNE ZWYCIĘSTWO ADAMKA
PEWNE ZWYCIĘSTWO ADAMKA
Wczoraj w nocy 49 zwycięstwo na zawodowych ringach odniósł nasz Tomasz Adamek (49-2, 29 KO). 36-letni były mistrz świata dwóch kategorii wagowych, w walce wieczoru podczas gali w Mohegun Sun Casino w Uncasville, w dobrym stylu wypunktował na dystansie dziesięciu rund Dominicka Guinna (34-10-1, 23 KO). „Góral” od początku dominował nad swoim starszym o dwa lata, byłym sparingpartnerem z Houston, prezentując dobrą pracę nóg, szybkość i widowiskowe serie ciosów. Ważący najwięcej w swojej karierze (110 kg) „The Southern Disaster” wypadł na tle Polaka jak wóz z węglem. Znajdujący się o kilka poziomów wyżej Tomek był bardzo aktywny i zasypywał rywala w każdej z odsłon lawiną ciosów, samemu będąc praktycznie nieuchwytnym dla Guinna. Czarnoskóry Amerykanin, szybko zdał sobie sprawę, że jedynej drogi do zwycięstwa może poszukać w swoim potężnym prawym. Skupił się więc na obronie i z rzadka próbował ustrzelić „kąsającego jak osa i tańczącego jak motyl” mistrza z Gilowic. Jedyny chyba mocny cios, jaki wyłapał nasz zawodnik, to mocarny prawy sierp w rundzie drugiej. Sam zrewanżował się w trzeciej odsłonie rozcinając Dominickowi prawy łuk brwiowy. Przed starciem numer dziewięć do ringu wkroczył lekarz przyglądając się coraz szybciej puchnącemu prawemu oku Amerykanina, ale ostatecznie dopuścił go do dalszej rywalizacji. Ta była już jednak bardzo jednostronna i Guinn zbierał srogie baty. Werdykt po ostatnim gongu był tylko formalnością i brzmiał 98:92 i dwukrotnie 99:91 dla Polaka.
Wojciech Czuba