W sobotniej walce wieczoru na ringu w londyńskim Wembley zwyciężył lokalny faworyt, pochodzący z Zimbabwe Dereck Chisora (17-4, 11 KO). 29-letni pięściarz z dzielnicy Finchley pokonał przed czasem w szóstej rundzie, starszego o trzy lata, wymagającego Amerykanina Malika Scotta (35-1-1, 12 KO). „Del Boy” zwyciężył zasłużenie, posyłając przyjezdnego rywala na deski prawym sierpowym. Mieszkający w Filadelfii Scott nie był jednak zamroczony i gdy na „9” stanął na nogi chcąc kontynuować rywalizację, sędzia ringowy, ku osłupieniu publiczności, popełnił poważny błąd i przerwał pojedynek. Jego nadgorliwość wywołała zrozumiałe protesty amerykańskiego obozu, ale tak, czy owak niczego nie zmienili, a ich zawodnik zanotował KO, którego tak naprawdę nie było. Walka rozpoczęła się zgodnie z przewidywaniami ekspertów. Chisora parł do przodu jak czołg, a szybszy i zwinniejszy Scott starał się unikać jego ataków i utrzymywać go na dystans. Nie zawsze mu się to udawało i jedna z prawych bomb Derecka wyraźnie go „obudziła”. Starcie numer dwa wyglądało podobnie, z tym, że gdy Brytyjczyk przedzierał się przez defensywę rywala, ten od razu klinczował. „Del Boy” i na to znajdywał sposób, wyprowadzając wówczas ciosy podbródkowe, które rozcięły skórę wokół oka Amerykanina. Piąta runda to kilka świetnych kombinacji Malika, który zaskakiwał nimi wolniejszego, ale nieustępliwego przeciwnika. W szóstej odsłonie Chisora był już nieco ostrożniejszy, ale i tak wciąż miał optyczną przewagę i spychał Scotta na liny. Pod koniec w jednej z takich sytuacji „Del Boy” wystrzelił potężnym prawym sierpowym, po którym noszący przydomek „King” Amerykanin przyklęknął na jedno kolano. Cały czas był przytomny, w dobrej kondycji i tylko czekał spokojnie aż sędzia doliczy do „9” po czym błyskawicznie wstał. Było już jednak za późno, bo prowadzący to spotkanie ringowy przerwał zawody uznając go niezdolnym do walki. W tak dziwny sposób, prezentujący się pomimo wszystko całkiem nieźle Chisora odniósł 17 zwycięstwo w karierze i zdobył wakujący pas WBO International wagi ciężkiej. W wywiadzie „Del Boy” stwierdził, że liczy teraz na kolejny pojedynek z którymś z panujących braci Kliczko.