WAWRZYK PRZED SZANSĄ ŻYCIA. CZY GULIWER POKRZYŻUJE WSZYSTKIM PLANY?
WAWRZYK PRZED SZANSĄ ŻYCIA. CZY GULIWER POKRZYŻUJE WSZYSTKIM PLANY?
Już w ten piątek w stolicy Rosji 25-letni Andrzej Wawrzyk (27-0, 13 KO) stanie przed szansą zdobycia najbardziej cenionego trofeum w boksie zawodowym- mistrzostwa świata królewskiej dywizji. Jego przeciwnikiem będzie lokalny bohater, posiadacz pasa federacji WBA World Aleksander Powetkin (25-0, 17 KO). Szanse Polaka większość ekspertów i kibiców ocenia jako nikłe. 33-letni czempion z Kurska to ogromny pięściarski talent, który będąc amatorem zdobył wszystko co było do zdobycia. W swojej kolekcji ma złoto olimpijskie (2004) i świata (2003), a także dwukrotnie wygrywał Mistrzostwa Europy (2002 i 2004). O tym jak bardzo Powietkin i jego obóz lekceważą Andrzeja niech świadczy fakt, że trwają już prace organizacyjne nad super starciem pomiędzy Rosjaninem, a ukraińskim królem, do którego należy tytuł WBA Super Władimirem Kliczką (60-3, 51 KO). Czy „Guliwer” z Krakowa pokrzyżuje te dalekosiężne plany? – Jestem przygotowany na 110 procent do tego starcia i wiem, że stać mnie na to, aby przywieźć pas do Polski – stwierdza z wielką pewnością siebie podopieczny Fiodora Łapina. – Zapowiada się prawdziwa wojna, bo od samego początku go zaatakuję. Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby go pokonać! – dodaje zdeterminowany Polak. Przypomnijmy, że wcześniej ta sztuka nie udała się czterem jego kolegom po fachu, czyli Andrzejowi Gołocie, Tomaszowi Adamkowi, Albertowi Sosnowskiemu i Mariuszowi Wachowi. Czy Andrzej przerwie tą złą passę i powróci do Krakowa jako pierwszy polski zawodowy mistrz wagi ciężkiej? Odpowiedź poznamy już 17 maja. Transmisję w systemie pay-per-view przeprowadzi stacja Polsat Sport.
Wojciech Czuba