CZY W SOBOTĘ JACKIEWICZ ODZYSKA TYTUŁ MISTRZA EUROPY?

CZY W SOBOTĘ JACKIEWICZ ODZYSKA TYTUŁ MISTRZA EUROPY?
Już 6 kwietnia na ringu w Rzymie wystąpi nasz twardziel Rafał Jackiewicz (42-10-2, 21 KO), który skrzyżuje rękawice z niepokonanym faworytem gospodarzy Leonardem Bundu (28-0-2, 9 KO). Stawką tego pojedynku będzie należący do 38-letniego mańkuta z Sierra Leone pas Mistrza Europy dywizji półśredniej. Przypomnijmy, że młodszy o dwa lata Polak zasiadał już na tronie Starego Kontynentu i jak zapowiada, w najbliższą sobotę zrobi wszystko, żeby na niego wrócić.
Pochodzący z Mińska Mazowieckiego zawodnik, który zdobył serca kibiców tocząc w ringu wiele wspaniałych i brutalnych wojen, pas federacji EBU zdobył we wrześniu 2008 roku. Wówczas podczas gali w Kielcach po zaciętej dwunastorundowej bitwie Jackiewicz zdetronizował twardego jak skała i mającego wtedy tylko jedną porażkę na koncie, Jacksona Osei Bonsu (43-7-1, 29 KO). Już dwa miesiące później stanął do pierwszej obrony z niepokonanym i bardzo niebezpiecznym Janem Zaveckiem (32-3, 18 KO). Były mistrz świata ze Słowenii przegrał z Polakiem nie jednogłośną decyzją sędziów, dając kibicom niezapomniane widowisko. W lutym 2009 roku Rafał obronił swoje trofeum po raz trzeci i ostatni, odprawiając z kwitkiem i mażąc ‘0’ w rekordzie Włocha, Luciano Abisa (33-3-1, 15 KO).
Mieszkający we Florencji Bundu wakujący tytuł Mistrza Europy wywalczył w listopadzie 2011 roku pokonując w rewanżu Daniele Petrucci (30-1-2, 10 KO). Od tamtej pory zanotował trzy udane obrony, po raz ostatni występując w grudniu zeszłego roku, kiedy to znokautował już w pierwszej rundzie doświadczonego Francuza Ismaela El Massoudiego (37-5, 14 KO).
Co ciekawe, jak donoszą redaktorzy strony bokser.org, ambitny „Wojownik” w razie zwycięstwa zamierza iść za ciosem i pozostawić pas EBU. Wszystko po to, żeby stanąć do pojedynku eliminacyjnego federacji IBF z posiadającym straszliwe uderzenie, Amerykaninem Randallem Baileyem (43-8, 37 KO). Najpierw jednak trzeba zwyciężyć na niegościnnym i znanym z wielu kontrowersyjnych werdyktów, gorącym włoskim terenie.
Wojciech Czuba