WŚCIEKŁY BYK WRACA DO GRY!
Wysyłany przez wielu na bokserską emeryturę 36-letni były mistrz świata i czołowy zawodnik wagi koguciej Vic Darchinyan (38-5-1, 27 KO) znowu zatkał usta swoim krytykom. ‘Wściekły Byk’ dokonał tego zwyciężając w zeszłą sobotę na ringu w Mahantucket utalentowanego Orlando Del Velle (16-1, 11 KO). Pochodzący z Armenii Darchinyan dał 25-latkowi z Portoryko prawdziwą lekcję boksu i udowodnił, że wciąż stać go na wiele. Przypomnijmy, że do walki z Del Valle ‘Wściekły Byk’ przystępował po dwóch porażkach z rzędu. Najpierw w grudniu rok temu wypunktował go po zaciętej walce mistrz WBA wagi koguciej Panamczyk Anselmo Moreno (33-1-1, 12 KO). Natomiast w kwietniu tego roku sytuacja powtórzyła się w starciu z niepokonanym, lecz anonimowym w bokserskim świecie Japończykiem Shinsuke Yamanaką (16-0-2, 11 KO). Sobotnim zwycięstwem Vic zapewnia, że powrócił do gry i znowu chce walczyć o najwyższe laury. Na początek chciałby się zmierzyć w rewanżowym starciu z Abnerem Maresem (24-0-1, 13 O). Armeńczyk spotkał się już z 26-letnim czempionem dywizji super koguciej w grudniu 2010 roku i wówczas nie jednogłośnie na punkty zwyciężył Meksykanin. Darchinyan do dzisiaj nie może pogodzić się z werdyktem sędziów i uważa, że został wtedy okradziony ze zwycięstwa.
Wojciech Czuba