W SOBOTĘ CIEKAWIE NA WYSPACH I W POLSCE
W SOBOTĘ CIEKAWIE NA WYSPACH I W POLSCE
Oprócz niezwykle interesującego sobotniego starcia w USA pomiędzy Saulem Alvarezem i Austinem Troutem w dywizji junior średniej, a także Tysonem Furym i Stevem Cunninghamem w wadze ciężkiej, kibiców z Europy również czeka kilka łakomych kąsków. Ciekawie zapowiada się m.in. gala w Londynie, gdzie na stadionie Wembley zobaczymy w akcji mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO Nathana Cleverlyego (25-0, 12 KO). Skrzyżuje on rękawice z Robinem Krasnigi (39-2, 15 KO). Dla 26-letniego Walijczyka walka ze swoim rówieśnikiem z Niemiec będzie już czwartą obroną swojego pasa. Oprócz „Boksującego Matematyka” w stolicy Anglii pojawi się także popularny reprezentant królewskiej dywizji Dereck Chisora (15-4, 9 KO), który zmierzy się z Hectorem Avilą (20-12-1, 13 KO). Przypomnijmy, że po raz ostatni kontrowersyjny „Del Boy” pojawił się w ringu 9 miesięcy temu, kiedy to został zdemolowany przez Davida Haye.

W Polsce natomiast fani szermierki na pięści dostaną kolejną imprezę z cyklu „Wojak Boxing Night”, która tym razem zagości w Rzeszowie. W walce wieczoru w ringu pojawi się oczywiście budzący skrajne emocje Artur Szpilka (13-0, 10 KO), a tuż przed nim nieco bardziej „stonowany”, powracający po 13 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzją, Paweł Kołodziej (30-0, 17 KO). Ten pierwszy spróbuje zapewne w swoim stylu efektownie urwać głowę Tarasa Bidenko (28-5, 12 KO). Ten drugi odprawić z kwitkiem zaliczanego niegdyś do ścisłej światowej czołówki Richarda Halla (30-12, 28 KO). Jednakże zarówno ciężkiego „Szpilę” jak i junior ciężkiego „Harnasia” czekać mogą trudne chwile. Zarówno Ukrainiec, jak i Jamajczyk to wymagający rywale, którzy nie przyjechali do Rzeszowa tylko po wypłaty. Dużo bardziej utytułowany jest oczywiście Hall, który w przeszłości był już mistrzem świata, a jego dwie przegrane, ale niesamowicie brutalne i widowiskowe wojny z Dariuszem Michalczewskim, to obowiązkowa lektura każdego szanującego się miłośnika szermierki na pięści.

Na pewno wszystkich czytelników ucieszy fakt, że powyższe gale, zarówno te z Ameryki, Anglii i Polski, transmitowane będą przez Orange Sport, Polsat Sport i Polsat Sport Extra. Tak więc nie pozostaje w sobotę nic innego, jak tylko zasiąść przed telewizorem i korzystać wizualnie z tego daru od niebios.

Wojciech Czuba