GOŁOWKIN Z CHAVEZEM 19 LIPCA?

GOŁOWKIN Z CHAVEZEM 19 LIPCA?
Dla kibiców na całym świecie, którzy marzą o niesamowitym pojedynku pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO), a Julio Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO) mamy dobre wieści. Zarówno 31-letni król nokautów z Kazachstanu, jak i młodszy o trzy lata syn meksykańskiej legendy bardzo chcą się ze sobą zmierzyć. Aktualnie obozy obydwu zawodników pracują, aby osiągnąć porozumienie i jak na razie ustalono datę tej bitwy na 19 lipca. Obydwaj popularni pięściarze skrzyżują rękawice w limicie kategorii super średniej, w której występuje aktualnie 28-letni Meksykanin. Julio jest jednak znany z problemów z uzyskaniem wymaganego limitu przed swoimi pojedynkami, dlatego też tym razem w przypadku, gdy będzie miał nadwagę zapłaci aż milion dolarów kary na rzecz Giennadija.
Mimo, że Gołowkin występuje na co dzień w kategorii średniej, gdzie zasiada na tronie WBA i IBO, to jednak wielu ekspertów widzi w nim faworyta w starciu z cięższym rywalem. 31-letni Kazach praktycznie wszystkich swoich dotychczasowych rywali zdemolował przed czasem, a ostatnią jego ofiarą w lutym tego roku został Osumanu Adama (22-4, 16 KO). Niszczyciel z Karagandy jest świetny technicznie, piekielnie silny, a do tego odporny na ciosy.
Oczywiście Chavez także ma swoje atuty. Ten były mistrz wagi średniej federacji WBC dysponuje o wiele większym zasięgiem ramion, będzie miał przewagę wzrostu i wagi. Meksykanin z miasta Culiacan ma twardą szczękę i nawet potężne bomby rywali przyjmuje bez mrugnięcia okiem. Sam za to potrafi nokautować i świetnie bije na tułów. Ostatnim pojedynkiem Julio było drugie starcie z twardym Brianem Verą (23-8, 14 KO) w marcu tego roku, które wygrał jednogłośnie na punkty.
Bez względu na wynik lipcowej walki menadżer Gołowkina Tom Loeffler z grupy K2 zapowiedział, że jego podopieczny wróci potem z powrotem do wagi średniej, w której chce zunifikować wszystkie najważniejsze pasy.
Wojciech Czuba