W PORTORYKO WALCZĄ GARCIA, LOPEZ, WILDER I JACOBS
W PORTORYKO WALCZĄ GARCIA, LOPEZ, WILDER I JACOBS
Już w tę sobotę 15 marca w portorykańskim mieście Bayamon odbędzie się bardzo interesująca gala boksu zawodowego. Na ringu stadionu imienia Rubena Rodrigueza zobaczymy szereg ciekawie się zapowiadających pojedynków. W walce wieczoru wystąpi utalentowany mistrz świata wagi junior półśredniej federacji WBA i WBC, mający portorykańskie korzenie Danny Garcia (27-0, 16 KO). 25-letni „Swift” spróbuje odprawić z kwitkiem wymagającego Mauricio Herrerę (20-7, 7 KO). Co ciekawe mama Dannyego pochodzi właśnie z Bayamon, dlatego ten zaliczany do czołówki P4P czempion, czuje się tam jak w domu i z pewnością będzie chciał efektownie udowodnić swoją wyższość. To gwarantuje fajerwerki. Nieco wcześniej do akcji przystąpi inna gwiazda z Portoryko, a mianowicie były czempion dwóch dywizji Juan Manuel Lopez (33-3, 30 KO), który po raz drugi zmierzy się z meksykańskim wojownikiem, również mającym na swoim koncie mistrzowskie pasy, Danielem Ponce De Leonem (44-5, 35 KO). Obydwaj panowie po raz pierwszy spotkali się ponad pięć lat temu w czerwcu 2008 roku i wówczas 30-letni „Juanma” w ciągu zaledwie jednej rundy zdemolował starszego o trzy lata rywala, odbierając mu przy okazji pas WBO w wadze super koguciej. Czy teraz role się odwrócą? Emocji nie zabraknie także w najcięższej kategorii. Swoją świetną passę zwycięstw przed czasem, spróbuje podtrzymać Amerykanin Deontay Wilder (30-0, 30 KO), który skrzyżuje pięści z rodakiem Malikiem Scottem (36-1-1, 13 KO). „Brązowy Bombardier” z Alabamy spróbuje znokautować swojego dobrego kolegę z Filadelfii, jednak Scott to zupełnie inna liga niż dotychczasowe ofiary tego straszliwego punczera. Ciekawe czy postara się o sensację i zada mu pierwszą porażkę w karierze, czy też padnie jak podcięte drzewo po jednym z jego ciosów? Na uwagę zasługuje także efektownie walczący i zdolny pięściarz kategorii super średniej Daniel Jacobs (26-1, 23 KO). 27-letni „Golden Child” z Brooklynu jakiś czas temu wygrał ciężką batalię z rakiem kości i udanie powróciła do uprawiania zawodowego boksu. W sobotę rywalem zawodnika z Nowego Jorku będzie Milton Nunez (26-9-1, 24 KO). Każdy inny werdykt niż przegrana młodszego o rok Kolumbijczyka byłby tutaj sensacją.
Wojciech Czuba