Wiadomo już oficjalnie z kim 18 maja wejdzie do ringu nasz utalentowany zawodnik wagi ciężkiej, 29-letni Krzysztof Zimnoch (14-0-1, 11 KO). Zyskujący ostatnio coraz większą popularność pięściarz z Białegostoku podczas gali w Legionowie stanie oko w oko z 47-letnim, ale wciąż niebezpiecznym i wymagającym Oliverem McCallem (56-12, 37 KO). Pojedynek z „Atomowym Bykiem”, który w przeszłości zasiadał przecież na tronie federacji WBC, będzie dla Polaka najtrudniejszym testem w dotychczasowej karierze i w razie zwycięstwa, świetną promocją swojego nazwiska. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat. McCall chwile swojej świetności przeżywał w latach 90’, kiedy to potykał się w ringu z wieloma świetnymi rywalami. Niewątpliwie jego najcenniejsze zwycięstwo w karierze miało miejsce we wrześniu 1994 roku w Londynie. Tysiące zgromadzonych na stadionie Wembley brytyjskich kibiców zamarło, gdy „Atomowy Byk” sensacyjnie znokautował ich faworyta, niesamowitego i niezwyciężonego wówczas Lennoxa Lewisa (41-2-1, 32 KO). W tak efektowny sposób „Lew” utracił pas WBC na rzecz Amerykanina. Trzy lata później doszło do rewanżu i jak wszyscy doskonale wiedzą tym razem role się odwróciły. McCall oprócz Lewisa ma jeszcze na rozkładzie m.in. tak uznanych pięściarzy, jak chociażby Larry Holmes, Oleg Maskajew, Henry Akinwande, nasz Przemysław Saleta, Sinan Samil Sam, czy Fres Oquendo. Po raz ostatni wystąpił w maju zeszłego roku przegrywając z byłym Mistrzem Europy i aktualnym przeciwnikiem Władimira Kliczki, Włochem Francesco Pianetą.