W SOBOTĘ WALKA HUCK VS ARSLAN
Już za cztery dni na stadionie Gerry Weber w niemieckim Halle niezwykle popularny w swojej przybranej ojczyźnie Marco Huck (34-2-1, 25 KO), zmierzy się z 42-letnim Firatem Arslanem (32-5-2, 21 KO). Stawką pojedynku będzie należący do mającego bośniackie korzenie 27-letniego ‘Kapitana Hucka’, mistrzowski pas federacji WBO w dywizji junior ciężkiej. Oczywiście starszy od rywala o 14 lat Firat, nie będzie w sobotę faworytem. Szczególnie, że w swoim ostatnim występie nie wypadł zbyt dobrze remisując z Rosjaninem Alexandrem Aleksiejewem (23-2-1, 20 KO). Jednak walczący z odwrotnej pozycji pięściarz nie traci wiary w siebie i jest przekonany, że w sobotę zwycięży. – Trenowałem mocniej niż kiedykolwiek. Zazwyczaj przygotowuję się sparując z trzema lub czterema sparingpartnerami, tym razem miałem ich aż dziesięciu. Przeboksowałem 160 rund, a moi pomocnicy wykonali doskonałą robotę. Mam już 42 lata i moi krytycy uważają, że walcząc z Marco chcę tylko zarobić, ale to nieprawda. Czuję się rewelacyjnie i jestem świetnie przygotowany. Wierzę, że zostanę w sobotę mistrzem świata. To ja będę rządził w ringu! – zapowiada pewny siebie Turek z niemieckim paszportem.
Wojciech Czuba