W SOBOTĘ NIE ZABRAKNIE PIĘŚCIARSKICH EMOCJI
W tę sobotę wszyscy fani boksu zawodowego powinni być usatysfakcjonowani. Najpierw w naszym kraju na ringu w Radomiu pojawi się Rafał Jackiewicz (47-14-2, 22 KO), który zmierzy się z Stilijanem Kostovem (20-4, 16 KO). Mniej więcej w tym samym czasie w niemieckim mieście Halle powróci Marco Huck (38-3-1, 26 KO). 31-letni były czempion wagi junior ciężkiej, który w zeszłym roku został brutalnie zdetronizowany przez naszego Krzysztofa Głowackiego, tym razem skrzyżuje pięści ze starym znajomym Olą Afolabi (22-4-4, 11 KO). Obydwaj panowie w przeszłości spotykali się już trzykrotnie. Dwa razy triumfował „Kapitan Hak”, a ras orzeczono remis. Ciekawe, kto teraz będzie górą? Dobrego boksu nie zabraknie także w Wielkiej Brytanii. W wypełnionej po brzegi hali MEN Arena w Manchesterze w boju unifikacyjnym kategorii super koguciej zawalczą mistrz IBF Carl Frampton (21-0, 14 KO) oraz czempion WBA Scott Quig (31-0-2, 23 KO). Zarówno 29-letni „Szakal” z Belfastu, jak i młodszy o dwa lata bombardier z Bury nie zaznali jeszcze goryczy porażki na zawodowych ringach. Na pewno w sobotnią noc któryś z nich straci zero w rekordzie. Zapowiada się wspaniała bitwa. Równie ciekawie będzie w legendarnej hali Madison Square Garden w Nowym Jorku, za sprawą świetnego Terence’a Crawforda (27-0, 19 KO). Utalentowany „Łowca” z Omaha, który w przeszłości zasiadał już na tronie wagi lekkiej, w nocy z soboty na niedzielę przystąpi do drugiej obrony pasa dywizji super lekkiej federacji WBO. Chętnym, aby go tego tytułu pozbawić jest zapewne jego przeciwnik, czyli 32-letni Henry Lundy (26-5-1, 13 KO). Chociaż twardy „Hank” z Filadelfii zrobi wszystko, aby wykorzystać swoją wielką szansę, spodziewajmy się raczej efektownego triumfu Crawforda. Na zakończenie nocnego maratonu bokserskiego pozostaje nam transmisja, jaką przeprowadzi w niedzielę nad ranem Polsat Sport Extra z odległej Wenezueli. Tam w mieście Caracas odbędzie się kolejny mecz ligowy WSB z udziałem naszej drużyny Rafako Hussars Poland. Nasi pięściarze spróbują przełamać w końcu złą passę i pokonać miejscowych ulubieńców, mocny zespół Caciques Venezuela.