W najbliższą sobotę utalentowany Michał Syrowatka (13-0, 4 KO) w swoim rodzinnym Ełku skrzyżuje pięści z wymagającym i doświadczonym Rafałem Jackiewiczem (46-14-2, 21 KO). Niewątpliwie dla 27-letniego Michała będzie to bardzo poważny sprawdzian, bowiem starszy aż o jedenaście lat Rafał znany jest ze swoich umiejętności i ogromnego serca do walki. Czy młody wilk przechytrzy starego lisa? Odpowiedź poznamy w sobotni wieczór, transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport początek od godziny 22:00. Po raz ostatni Syrowatka pojawił się między linami ringu w czerwcu tego roku, kiedy to w Krynicy Zdroju efektownie zdemolował Tarika Madni (19-9-1, 1 KO). Wcześniej o tym widowiskowo walczącym zawodniku szarzy kibice usłyszeli dopiero w listopadzie 2014 roku. Wówczas to podczas wielkiej gali Polsat Boxing Night w Krakowie Syrowatka znokautował błyskawicznie i brutalnie swojego rywala z czasów amatorskich Michała Chudeckiego (10-1-1, 3 KO). W sobotę w Ełku Michał zawalczy z Jackiewiczem w umownym limicie do 67 kg na dystansie dziesięciu rund. „Wojownik” z Mińska Mazowieckiego zapowiada, że wysoko zawiesi poprzeczkę lokalnemu faworytowi. – Wiadomo, że wychodzę do ringu po wygraną. Michał nie boksował jeszcze z wieloma zawodnikami na moim poziomie i według mnie, będę jego najbardziej wymagającym rywalem – twierdzi były mistrz Europy i pretendent do tytułu światowego w rozmowie z dziennikarzem Polsatu Sport. Warto przypomnieć, że Jackiewicz ma z Ełku dobre wspomnienia. To właśnie w rodzinnym mieście Syrowatki „Wojownik” stoczył jedną z najpiękniejszych i najzacieklejszych ringowych wojen w swojej karierze. W 2009 roku w oficjalnym eliminatorze federacji IBF wagi półśredniej po dramatycznym boju Rafał zwyciężył jednogłośnie na punkty Delvina Rodrigueza (28-8-4, 16 KO). Jak będzie tym razem?