W SOBOTĘ BRODNICKA BRONI TYTUŁU MISTRZYNI EUROPY
Już w tę sobotę 5 listopada w podwarszawskich Łomiankach odbędzie się ciekawa gala boksu zawodowego. W walce wieczoru zobaczymy naszą mistrzynię Europy wagi lekkiej Ewę Brodnicką (11-0, 2 KO), która zmierzy się z wymagającą Anitą Torti (10-5-1, 3 KO). Stawką tej polsko-włoskiej bitwy będzie należący do „Kleo” pas federacji EBU. Oprócz dwóch wojowniczych pań kibice będą mogli również podziwiać w akcji m.in. czołowego przedstawiciela wagi półciężkiej Dariusza Sęka (26-2-1, 8 KO) oraz świetnego zawodnika dywizji junior półśredniej Michała Syrowatkę (15-1, 4 KO). Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi stacja Polsat Sport, początek od godziny 20:00. 32-letnia Ewa na tronie mistrzyni Europy zasiadła w grudniu 2015 roku, kiedy to na tym samym ringu w Łomiankach pewnie wypunktowała Belgijkę Elfi Philips (8-4-3, 3 KO). W tym roku urodzona w Nowym Dworze Mazowieckim zawodniczka do „klatki” weszła tylko raz, kiedy to we wrześniu w Kaliszu odprawiła z kwitkiem Gruzinkę Lelę Terashvili (7-5-1, 3 KO). Co ciekawe Brodnicka z Torti miała się już spotkać 2 kwietnia w Krakowie podczas wielkiej gali Polsatu, ale niestety poważna kontuzja kolana Polki spowodowała odwołanie tamtego pojedynku. Faworytką sobotniego starcia będzie Ewa, ale z pewnością Anita przystąpi do tej rywalizacji zdeterminowana i zdecydowana na wszystko. Dlaczego? Dla 40-letniej urodzonej na Madagaskarze wojowniczki walka w Łomiankach będzie prawdopodobnie ostatnią szansą, aby wywalczyć upragniony pas EBU. Dotychczas próbowała tego dokonać dwukrotnie, ale niestety jej obydwa pojedynki z Francuzką Maivą Hamadouche (13-1, 11 KO) zakończyły się porażkami. Czyżby więc do trzech razy sztuka? Miejmy nadzieję, że tym razem to znane przysłowie się nie sprawdzi i pas mistrzyni Europy zostanie nad Wisłą. Tuż przed pojedynkiem wieczoru kibiców rozgrzeje zapewne efektownie walczący Sęk. 30-letni podopieczny Andrzeja Gmitruka tym razem skrzyżuje pięści ze starszym o trzy lata, niebezpiecznym Mustafą Chadlioui (8-2-1, 6 KO). Urodzony w Maroku, a zamieszkały w Hiszpanii bokser jest aktualnym mistrzem tego kraju i zasłynął m.in. zastopowaniem na ringu w Newcastle niezłego Travisa Dickinsona (17-2, 7 KO). Ostatnio jednak nie poszło mu już tak dobrze, bowiem w lipcu przegrał w Rydze z Rosjaninem Sergeiem Ekimowem (17-0, 9 KO). Można się więc spodziewać, że Chadlioui będzie chciał powetować sobie tamtą porażkę kosztem naszego zawodnika. Dlatego Darek nie może sobie pozwolić na chwilę dekoncentracji, bo może za nią słono zapłacić. Jeżeli jednak bokser z Tarnowa zaprezentuje w sobotę swoją wysoką formę, to o wynik powinniśmy być spokojni. Zapowiada się twarda walka dwóch ambitnych walczaków. Dużo łatwiejsze zadanie (przynajmniej teoretycznie), czeka na ringu w Łomiankach 28-letniego Syrowatkę. Słynący z widowiskowego nokautu na Michale Chudeckim (11-2-1, 3 KO) i zaskakującej porażki przed czasem z Rafałem Jackiewiczem (48-15-2, 22 KO) zawodnik z Ełku, tym razem zmierzy się z Norwinem Galo (7-5, 5 KO). Każdy inny wynik niż przekonywujący trumf nad trochę anonimowym Nikaraguańczykiem będzie sensacją. Michał masz doskonałą okazję przypomnieć o sobie kibicom i pokazać się z jak najlepszej strony. Do boju!