W PIĄTEK POWRÓCI DIABLO!
W najbliższy piątek podczas gali boksu zawodowego w Sosnowcu powróci w końcu Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO). Były dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej skrzyżuje pięści z doświadczonym Rosjaninem Walerym Brudovem (42-7, 28 KO). Ciekawe, w jakiej formie jest nasz „Diablo”, który ostatni raz walczył we wrześniu 2014 roku, a za dwa miesiące w Ameryce ma zamiar zdetronizować dzierżącego pas WBA Interim Beibuta Szumenowa (16-2, 10 KO). Transmisję z Sosnowca przeprowadzi stacja Polsat Sport. 39-letni Brudov z pewnością najlepsze czasy ma już za sobą, ale to wciąż solidna firma. Rosjanin w czasie swojej kariery walczył m.in. z Virgillem Hillem (51-7, 24 KO), Firatem Arslanem (36-8-2, 22 KO), Guillermo Jonesem (40-3-2, 31 KO), Olą Afolabim (22-5-4, 11 KO), Tonym Bellew (26-2-1, 16 KO), czy Rakhimem Czakijewem (24-2, 18 KO). W 2006 roku po zwycięstwie przed czasem nad Luisem Andresem Pinedą (23-10-1, 19 KO) miał w swoim posiadaniu pas tymczasowego mistrza WBA dywizji cruiser. Ostatni raz pięściarz z Pskowa boksował w styczniu tego roku ulegając jednogłośnie na punkty niepokonanemu Noelowi Gevorowi (20-0, 10 KO). Przypomnijmy, że 35-letni Włodarczyk ostatnią potyczkę również przegrał jednogłośnie na punkty, a jego pogromcą był rodak Brudova Grigorij Drozd (40-1, 28 KO). W nagrodę „Pretty Boy” powrócił do domu z należącym wcześniej do „Diablo” prestiżowym pasem czempiona federacji WBC. Teraz bombardier z Piaseczna zapowiada powrót na szczyt. Na jego celowniku znalazł się najpierw Brudov, który ma być tylko przetarciem przed wspomnianym już na początku majowym starciem z Szumenovem w USA, a później Włodarczyk zamierza zaatakować i zdetronizować pełnoprawnego króla WBA, czyli twardego Denisa Lebiedieva (28-2, 21 KO). Plany ambitne. Miejmy nadzieję, że w piątek wszystko pójdzie po jego myśli i Krzysiek dopisze do swojego rekordu kolejny skalp. Powodzenia!