Już w najbliższą sobotę 18 października w kalifornijskim mieście Carson odbędzie się niezwykle interesująca gala boksu zawodowego. W dwóch najciekawszych pojedynkach zobaczymy najpierw popularnego czempiona dywizji piórkowej Nonito Donaire (33-2, 21 KO), który zmierzy się z niebezpiecznym Nicholasem Waltersem (24-0, 20 KO). Natomiast daniem głównym będzie występ niesamowitego mistrza wagi średniej Giennadija Gołowkina (30-0, 27 KO), który stanie oko w oko z twardym jak stal Marco Antonio Rubio (59-6-1, 51 KO). 31-letni Filipińczyk Donaire w kwietniu zeszłego roku przegrał na punkty z kubańskim wirtuozem pięści Guillermo Rigondeaux i od tamtej pory nie zachwyca swoją formą. Nonito, który na swoim koncie ma mistrzowskie tytuły dywizji muszej, koguciej, super koguciej i aktualnie piórkowej, przez lata demonstrował kibicom i ekspertom swoją szybkość, niesamowitą precyzję i swoisty ringowy luz. W swoim ostatnim występie „Filipiński Błysk” zwyciężył Simpiwe Vetyeka odbierając mu pas WBA Super World. Wielką chrapkę na to trofeum ma 28-letni Jamajczyk Walters. Noszący nie bez powodu przydomek „Siekiera” zawodnik dotychczas dzierżył pas tej samej federacji, tyle, ze w wersji „World”. Nicholas nie przejmuje się sławą Donaire i zapowiada, że w sobotą zrobi z nim to samo, co z Vicem Darchinyanem pięć miesięcy temu, którego zdemolował w niespełna pięć rund. Zapowiada się prawdziwa wojna! Nie inaczej jak brutalnej bitwy możemy się też spodziewać w starciu Gołowkina z Rubio. 32-letni Kazach sieje spustoszenie na światowych ringach i nokautuje każdego, kto stanie mu na drodze. Króla federacji WBA i IBO unikają jak ognia wszyscy z czołówki. Na szczęście chętnym, aby podjąć ryzyko i sprawdzić moc uderzeń tego zabijaki, został ceniony za wielkie serce do walki i dynamit w pięściach 34-letni Meksykanin. „El Veneno” preferuje agresywny i bezpardonowy styl walki, dokładnie tak jak Gołwkin. W Carson dojdzie, więc do zderzenia dwóch żywiołów i ciekawe, który z nich ustrzeli rywala pierwszy? Bez wątpienia będzie się działo!