KTO SKRADNIE SHOW W MGM GRAND?
Sobotnia noc będzie prawdziwą ucztą dla fanów boksu zawodowego na całym świecie. W jednej z najlepszych tegorocznych gal organizowanych w hotelu MGM Grand w Las Vegas kibice będą mogli zobaczyć na żywo aż cztery wyborne pojedynki. Oczywiście ten najważniejszy, to walka wieczoru w której młodziutka i niezwykle utalentowana gwiazda Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO), zmierzy się z lubiącym sprawiać niespodzianki Josesito Lopezem (30-4, 18 KO). Oprócz tej walki dojdzie jeszcze do trzech innych w których stawką będą również mistrzowskie pasy i kto wie czy walczący o nie zawodnicy nie skradną całego ‘show’ głównym bohaterom wieczoru? Oprócz czempiona federacji WBC w dywizji junior średniej, 22-letniego ‘Canelo’ i sensacyjnego pogromcę Victora Ortiza, Amerykanina Josesito Lopeza, będziemy mogli podziwiać w akcji także mistrza świata tej samej federacji tyle, że wadze piórkowej. Mowa oczywiście o Jhonnym Gonzalezie (52-7, 45 KO), który spróbuje odprawić z kwitkiem Daniela Ponce De Leona (43-4, 35 KO). 30-letni Gonzales podobnie jak jego starszy o dwa lata rywal, to gwarancja ringowych emocji. Ten meksykański duet wojowników uwielbia bokserskie wojny, gwarantując szybką i pełną zwrotów, nieustanną akcję. W słynnym MGM wystąpią także niepokonany i świeżo upieczony właściciel pasa IBF w wadze koguciej, 24-letni Leo Santa Cruz (20-0-1, 11 KO) i próbujący go zdetronizować Eric Morel (46-3, 23 KO). Doświadczony 36-letni pięściarz z Portoryko, noszący nie bez powodu ringowy przydomek ‘Małe ręce z żelaza’ na pewno zrobi wszystko, aby wykorzystać być może już ostatnią okazję do zdobycia tytułu mistrzowskiego. Urodzony w Meksyku, a mieszkający obecnie w Kalifornii Cruz, z pewnością mu tego nie ułatwi. Emocje gwarantowane. Na deser fani pięściarstwa obejrzą króla nokautów z Argentyny, czyli Marcosa Rene Maidanę (31-3, 28 KO) i twardego Jesusa Soto Karassa (26-7-3, 17 KO). Rekord 29-letniego Meksykanina nie odzwierciedla w pełni jego widowiskowego stylu i ogromnego serca do walki. Kibice boksu z pewnością pamiętają jego dwie wspaniałe, choć przegrane batalie z Filadelfijczykiem Mikem Jonesem (26-1, 19 KO). Dołóżmy do tego uderzającego z siłą parowego młota Maidanę, a otrzymamy mieszankę wybuchową i nieprzewidywalną. Zwycięzca tej argentyńsko- meksykańskiej wojny odejdzie z wakującym pasem WBA Inter-Continental w wadze półśredniej. Jeden z organizatorów całego przedsięwzięcia, legendarny czempion Oscar De La Hoya przygotował też dla występujących w sobotę zawodników niespodziankę. Właściciel grupy ‘Golden Boy Promotions’ ma bowiem zapłacić 100 tysięcy dolarów autorowi najpiękniejszego nokautu. To z pewnością zmotywuje pięściarzy do większego ryzyka i zaowocuje dodatkowymi emocjami. Ciekawe, który z wyżej wymienionych panów skradnie to smakowite ‘show’ dla siebie i odejdzie z tłuściutkim czekiem? Odpowiedź poznamy już za kilka godzin. Transmisję z tego wydarzenia przeprowadzi w Polsce stacja Orange Sport. Początek o godzinie 3.00 nad ranem.
Wojciech Czuba