KTO BĘDZIE PRAWDZIWYM KOZAKIEM – GŁOWACKI CZY USYK?
Już w sobotę wieczorem bokserskie emocje sięgną zenitu! Tego dnia do ringu w gdańskiej Ergo Arenie wejdą nasz mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) i pretendent Oleksander Usyk (9-0, 9 KO). W stawce tej wyczekiwanej przez wszystkich polsko- ukraińskiej wojny znajdzie się należący do „Główki” pas federacji WBO. Atmosferę przed pojedynkiem wieczoru podgrzeją jeszcze m.in. Ewa Piątkowska (9-1, 4 KO), Andrzej Wawrzyk (32-1, 18 KO), Patryk Szymański (16-0, 9 KO) i Michał Cieślak (13-0, 9 KO). Transmisja tylko w systemie PPV. Pochodzący z Wałcza 30-letni Głowacki do bokserskiej elity wszedł z przytupem w sierpniu zeszłego roku. Wtedy to podopieczny trenera Fiodora Łapina sensacyjnie i efektownie znokautował w jedenastej odsłonie na ringu w Newark popularnego Marco Hucka (39-3-1, 27 KO). W tym roku w kwietniu Krzysztof potwierdził swoje niezwykle umiejętności broniąc po raz pierwszy pasa WBO w zwycięskim starciu z wymagającym i dobrze znanym polskim kibicom Stevem Cunninghamem (28-8-1, 13 KO). Po dwunasto-rundowej bitwie polski czempion zgarnął zwycięstwo punktowe. O dominacji „Główki” nad czarnoskórym „USS” niech świadczy fakt, że w czasie pojedynku polski czempion miał 40-letniego, ale wciąż wymagającego Amerykanina aż czterokrotnie na deskach. Teraz jednak przed Głowackim najtrudniejsze zadanie w dotychczasowej karierze w postaci utalentowanego Usyka. 29-letni pretendent z Ukrainy to m.in. amatorski mistrz Europy (Liverpool 2008), świata (Baku 2011) i złoty medalista olimpijski (Londyn 2012). Co prawda, jako zawodowiec ma dopiero na koncie dziewięć pojedynków (wszystkie wygrał przed czasem), ale światowi eksperci i bukmacherzy to właśnie pretendenta z Kijowa stawiają w roli nieznacznego faworyta w starciu z naszym „Główką”. Trener Usyka słynny James Ali Bashir przekonuje, że jego zawodnik w sobotnią noc pobije rekord legendarnego Evandera Holyfielda i w swojej dziesiątej walce zasiądzie na tronie mistrza świata. Co na to nasz obrońca tytułu? Krzysztof twierdzi, że jest świetnie przygotowany do rywalizacji i nie taki diabeł straszny, jak go malują. Polak ze spokojem przygotowuje się na wojnę, którą zamierza rozstrzygnąć tylko i wyłącznie na swoją korzyść. Jego koncentracja i optymizm budzi podziw. Wielu kibiców i dziennikarzy jest zdania, że w sobotę w Gdańsku będziemy świadkami walki roku dwóch niepokonanych i godnych siebie Kozaków. Oby tak było i oby na końcu tego pięściarskiego thrillera pas WBO pozostał nad Wisłą. Atrakcyjnie zapowiadają się także przystawki przed daniem głównym gali Polsat Boxing Night. O mistrzostwo świata wagi super półśredniej federacji WBC zawalczy pierwsza polska mistrzyni Europy Ewa Piątkowska (9-1, 4 KO). Jej przeciwniczką będzie rodaczka mieszkająca na stałe w Ameryce Aleksandra Magdziak Lopez (16-3-2, 1 KO). Mocnych ciosów nie powinno zabraknąć podczas rywalizacji naszych dwóch czołowych „ciężkich” Andrzeja Wawrzyka (32-1, 18 KO) i Alberta Sosnowskiego (49-7-2, 30 KO). W stawce pojedynku „Guliwera” ze „Smokiem” będzie pas mistrza Polski wszechwag. W Gdańsku przypomni o sobie również utalentowany przedstawiciel dywizji super półśredniej, czyli Patryk Szymański (16-0, 9 KO). 23-latek z Konina zawalczy z młodszym o rok Argentyńczykiem Jose Antonio Villalbosem (9-1-2, 5 KO), a do zgarnięcia będzie młodzieżowy pas federacji WBC. Początek gali Polsatu otworzy mocno bijący pięściarz wagi junior ciężkiej Michał Cieślak (13-0, 9 KO). Bombardier z Radomia, w którym kibice upatrują przyszłego następcy Włodarczyka i Głowackiego w swoim trzecim tegorocznym starcie spróbuje zapewne podtrzymać serię zwycięstw przed czasem krzyżując pięści z Rumunem Giulianem Ilie (21-10-2, 7 KO). Początek transmisji już od godziny 18:00.