IRON BOY NA SPORTOWEJ EMERYTURZE
Wspaniały portorykański technik Ivan Calderon (35-3-1, 6 KO) ogłosił wczoraj, że kończy karierę i zawiesza rękawice na kołku. 37-letni mańkut z miasta Guaynabo przez wiele lat królował w dywizjach słomkowej i junior muszej, dzierżąc pas federacji WBO. Mimo, że ten mierzący 152 cm wzrostu czempion nie dysponował nokautującym ciosem, to jednak doskonałą techniką, szybkością, sprytem i sercem do walki zwyciężał wielu klasowych rywali. Niestety wraz z upływem lat refleks coraz bardziej zaczął zawodzić ‘Iron Boya’, który w swoich 4 ostatnich walkach aż 3 razy przegrywał przed czasem. Dwa razy znokautował go Meksykanin Giovanni Segura (28-2-1, 24 KO) i raz jego rodak Moises Fuentes (16-1, 8 KO). Calderon ma już na szczęście plany na najbliższą przyszłość, zamierza się teraz poświęcić pracy trenerskiej. – Odchodzę mimo, że nie czuję się jeszcze stary i wypalony. Chcę teraz podzielić się moim doświadczeniem z młodymi pięściarzami, którzy trenują w moim klubie – wyjaśnia emerytowany mistrz.
Wojciech Czuba