Pochodzący z Algierii, a zamieszkały w Szwajcarii Sofiani Sebihi (19-3, 13 KO) okazał się podczas wczorajszej gali boksu zawodowego w Wieliczce, twardym orzechem do zgryzienia dla naszego Pawła Gałażewskiego (18-1, 4 KO). Polak musiał dać z siebie wszystko, aby po 10. zaciętych i wyrównanych rundach sędzia ringowy uniósł w górę jego rękę na znak zwycięstwa. Od początku walki ‘Głaz’ ruszył ostro do przodu chcąc chyba szybko zakończyć pojedynek przed czasem, którymś ze swoich potężnych lewych sierpów. W 2. rundzie znalazł się jednak tylko o włos od przegranej przed czasem. Najpierw to Polak trafił kapitalnie rywala ze Szwajcarii i ten był liczony, chwilę później losy się odwróciły i to Sebihi ulokował niezwykle mocny prawy sierp po którym Paweł znalazł się na deskach i tylko sile woli i odporności zawdzięcza dotrwanie do zbawiennego gongu. Dalsza część walki to obustronne wymiany ognia i ciężkie do punktowania, bardzo wyrównane starcia. Po ostatniej rundzie sędziowie jednogłośnie przyznali wygraną Gałażewskiemu, punktując 99-92, 98-94 i 100-91, ale Sebihi również może być z siebie dumny i gdyby pojedynek był rozgrywany w jego ojczyźnie, to wynik równie dobrze mógłby pójść w drugą stronę.