Już w tę sobotę niezwykle utalentowany Wasyl Łomaczenko (5-1, 3 KO) może wywalczyć pas mistrza świata w drugiej dywizji. Dwukrotny mistrz olimpijski podczas gali w legendarnej nowojorskiej hali Madison Square Garden spróbuje zdetronizować czempiona WBO wagi super piórkowej Romana Martineza (29-2-3, 17 KO). Czy 28-letni Ukrainiec przejdzie do historii, jako pięściarz, który już w siódmej zawodowej walce podbił drugą kategorię? Noszący przydomek „Hi-Tech” Łomaczenko mistrzem WBO wagi piórkowej został podczas swojego trzeciego występu w gronie zawodowców! W czerwcu 2014 roku w kalifornijskim mieście Carson mańkut z Ukrainy triumfował nad niepokonanym wcześniej Garrym Russellem Jr (27-1, 16 KO). Następnie zanotował trzy udane obrony i teraz szukając wielkich wyzwań spróbuje odebrać pas w limicie do 130 funtów Martinezowi. Oczywiście 33-letni Portorykańczyk postara się ze wszystkich sił, aby marzenia jego opromienionego amatorskimi sukcesami pretendenta legły w gruzach. Bojowy Martinez ostatnio stoczył dwie niezwykle zacięte wojny z Orlando Salido (43-13-4, 30 KO), pierwszą wygrywając, a drugą remisując. Co ciekawe z tym samym twardym jak stal Meksykaninem miał także do czynienia Łomaczenko. W marcu 2014 roku Ukrainiec mając zaledwie jedną walkę na koncie starł się z Salido o wakujący pas WBO wagi piórkowej, ale wówczas po dwunastu rundach nie jednogłośnie na punkty zwyciężył doświadczony Meksykanin. Jeżeli w sobotę Łomaczenko będzie lepszy od Martineza to zapewne doczeka się super pojedynku z mocno bijącym królem WBA kategorii piórkowej Jamajczykiem Nicholasem Waltersem (26-0-1, 21 KO). Bardzo możliwe, że wcześniej odbędzie się świetnie się zapowiadający rewanż z jego jedynym jak dotąd pogromcą Salido. Najpierw jednak Ukrainiec musi wyjść zwycięsko ze starcia z Martinezem, dla którego dodatkową mobilizacją będzie fakt, że w niedzielę na ulicach Nowego Jorku odbędzie się wielka portorykańska parada. Efektowana obrona tytułu byłaby więc, wymarzonym prezentem dla jego kochających boks zawodowy rodaków. Zapowiada się wspaniałe i emocjonujące widowisko!