Stało się! Znamy już oficjalna datę i miejsce unifikacyjnej bitwy dwóch królów nokautu, czyli Giennadija Gołowkina (33-0, 30 KO) i Davida Lemieux (34-2, 31 KO). Do rywalizacji zasiadającego na tronie WBA 33-letniego Kazacha z młodszym o siedem lat kanadyjskim mistrzem IBF dojdzie 17 października na ringu w legendarnej nowojorskiej hali Madison Square Garden. Pojedynek transmitować będzie stacja HBO, oczywiście w systemie PPV. Pojedynek ten to niewątpliwie ogromny prezent dla wszystkich kibiców. Obydwaj zawodnicy uznawani są przez wszystkich ekspertów za najmocniej bijących w wadze średniej. Przez to niestety unikają ich jak ognia czołowi przedstawiciele tej dywizji. Na szczęście Gołowkin i Lemieux pokazali, że mają odwagę i ambicję i przedkładają sport nad zyski. Dla mieszkającego w Montrealu Davida będzie to pierwsza obrona wywalczonego w efektownym stylu tytułu IBF. W czerwcu promowany przez Oscara De La Hoyę bombardier aż cztery razy rzucał na deski cenionego Hassana N’Dam N’Jikama, aby założyć na swoje biodra powyższe trofeum. Gołowkin w swoim ostatnim występie w maju znokautował natomiast Willie Monroe Jr i dzięki temu zanotował 20 zwycięstwo przed czasem z rzędu. Giennadij pełnoprawnym czempionem WBA (wcześniej miał pas tymczasowego mistrza) został w grudniu 2010 roku demolując w przeciągu trzech rund Nilsona Julio Tapię. Od tamtej pory odprawił z kwitkiem 13 pretendentów. Faworytem tego starcia tytanów jest bestia z Kazachstanu, ale nie brakuje też opinii, że młody zabijaka z Kanady może pokusić się o sensację. Jednego możemy być pewni, kto mieczem wojuje od miecza ginie. Któryś z nich na sto procent nie dotrwa do ostatniego gongu. Oj będzie się działo!